Pierwsza i najdłuższa rozłąka z rodziną (zona i 2,5 roczny syn) wyjazd do Norwegii ponad 10 lat temu na 3 miesiące. Po powrocie synek dosłownie zawisł na mojej szyi i nie chciał mnie puścić , a łzy same cisneły się do oczu.potem czekały mnie jeszcze 2 krótsze wyjazdy po czym udało się sprowadzić familie i mieszkamy tutaj razem do dziś.
5 Lat, 10 Miesięcy temu