Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

kilka wspomnień z polskich obozów śmierci - Norwegia

Czytali temat:
Tomasz Lech Jan Maryjan krzysztof kowal greg lewandowsky defenderr Cortez1 N Josephvol.2 smith Tomasz Kulpa (4541 niezalogowanych)
17146 Postów

(jasta102)
Maniak
W Centralnym Archiwum Wojskowym zachowały się z tego okresu szczególnie dramatyczne listy gen. Zdzisława Hordyńskiego–Juchnowicza, lekarza wojskowego i szefa departamentu sanitarnego MSW. W grudniu 1919 r. zrozpaczony relacjonował naczelnemu lekarzowi Wojska Polskiego wizytę na stacji rozdzielczej w Białymstoku: „Ośmielam zwrócić się do pana generała z opisem tego strasznego obrazu, który staje przed oczami każdego, kto przybywa do obozu. W obozie panuje niemożliwy do opisania brud i niechlujstwo. Przed drzwiami baraków kupy ludzkich odchodów, które są rozdeptywane i roznoszone po całym obozie przez tysiące stóp. Chorzy są tak osłabieni, że nie są w stanie dojść do latryn, te zaś są w takim stanie, że nie sposób zbliżyć się do siedzeń, bo podłoga pokryta jest grubą warstwą ludzkiego kału. Baraki są przepełnione, wśród zdrowych pełno jest chorych. Według mnie na tych 1400 jeńców w ogóle nie ma zdrowych. Okryci łachmanami tulą się do siebie, próbując ogrzać się nawzajem. Dławi smród, bijący od chorych na dezynterię i zakażonych gangreną, opuchniętych z głodu nóg. Dwóch szczególnie ciężko chorych leżało we własnym kale sączącym się przez poszarpane portki. Nie mieli już sił, by przesunąć się w suche miejsce. Jakiż to straszliwy obraz".
....
„Jeńcy umieszczeni są w budynkach nie do mieszkania. Brak zupełnie sprzętów, urządzeń do spania, jeńcy śpią na podłodze, bez materacy i kocy, okna bez szyb, w ścianach dziury (…), ranni leżeli bez opatrunków po 2 tygodnie, a w ranach zalęgły się robaki, w tych warunkach jeńcy szybko umierają. Jeśli wziąć pod uwagę panującą tu śmiertelność, to w ciągu 5-6 miesięcy wszyscy w tym obozie muszą umrzeć"
...
z obozu w Strzałkowie: „Barak dla komunistów jest tak przepełniony, że ściśnięci jeńcy nie byli w stanie się położyć i byli zmuszeni stać, podpierając jeden drugiego".
....
Jesienią 1920 roku komendant obozu w Brześciu oświadczył przybyłym do obozu jeńcom: „Wy, bolszewicy, chcieliście odebrać nam naszą ziemię, więc dostaniecie ziemię. Nie mam prawa was zabić, ale będę tak karmił, że sami wyzdychacie".
.....
dobra mam już dość
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
17146 Postów

(jasta102)
Maniak
szyderstwo
....
Prezes IPN dr Łukasz Kamiński wyraził zaniepokojenie informacją, że Norweska Rada Etyki Mediów zaakceptowała określenie "polskie obozy koncentracyjne" jako dopuszczalne w przekazie medialnym. W liście do członków Rady zaapelował o ponowną analizę stanowiska.
www.tokfm.pl/Tokfm/1,130517,19275376,ipn...i-mediow-chodzi.html
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
17146 Postów

(jasta102)
Maniak
a zawezmę się w sobie i opiszę jeszcze ciut z polskich obozów koncentracyjnych
....
Zaczęło się od 50 uderzeń rózgą z drutu kolczastego, przy czym powiedziano im, że jako żydowscy najmici nie wyjdą żywcem z obozu. Ponad 10 umarło z powodu zakażenia krwi. Później na trzy dni pozostawiono jeńców bez jedzenia i zakazano pod karą śmierci wychodzić po wodę. Dwóch rozstrzelano bez jakiejkolwiek przyczyny. Prawdopodobnie groźba zostałaby spełniona i żaden z Łotyszy nie wyszedłby z obozu żywy, gdyby zarządcy obozu – kapitan Wagner i porucznik Malinowski – nie zostali aresztowani i oddani pod sąd przez komisję śledczą.
...
„Panuje straszliwy głód, który zmusza ich do jedzenia byle czego: trawy, liści. Magazyny świecą pustkami. Jeńcy dostają te produkty, które akurat trafią danego dnia do obozu z intendentury. Przy czym z tego, co trafi, jeńcy dostają skromną część z powodu nieuczciwości personelu.
...
Zbrodnicze lekceważenie swoich obowiązków przez wszystkie działające w obozie organa okryło hańbą dobre imię żołnierza polskiego".
Za drutami polskich obozów sowieccy jeńcy padali jak muchy. Powiększały się zbiorowe mogiły. W Tucholi okoliczni mieszkańcy wspominają, że jeszcze w latach 30. były miejsca, w których ziemia zapadała się pod stopami. Spod ziemi wystawały ludzkie szczątki.
W obozie w Strzałkowie śmiertelność 100-200 osób miesięcznie była normą, w najstraszniejszym dla jeńców okresie – zimą na przełomie 1920 i 1921 roku – zgony liczono już w tysiącach. W Brześciu w drugiej połowie 1919 roku umierało od 60 do 100 osób dziennie. W Tucholi pod koniec roku 1920 zmarło 400 osób w dwa miesiące
....
Tylko że jeśli więźniowie chodzili nago, byli brudni, głodowali, nie mieli pryczy ani koców, a zakaźnie chorych, którzy załatwiali się pod siebie, nie oddzielano od zdrowych, to skutkiem takiego traktowania ludzi musiała być przerażająca śmiertelność.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
17146 Postów

(jasta102)
Maniak
no nie, o słynnej sprawie Łotyszy zapomniałem
....
"Kurier Nowy" 4 stycznia 1921 r. opisał w głośnym w owych dniach artykule "Czy to prawda" wstrząsające losy kilkusetosobowego oddziału Łotyszy siłą wcielonych do Armii Czerwonej. Żołnierze ci na czele z oficerami zdezerterowali i przeszli na polską stronę, by tym sposobem wrócić do ojczyzny. Zostali bardzo życzliwie przyjęci przez polskie oddziały i przed wysłaniem do obozu otrzymali zaświadczenia, że dobrowolnie przeszli na polską stronę. Jednak po drodze do obozu zaczęła się grabież. Z Łotyszy zdjęto wszystko oprócz bielizny. Tym, którym udało się zachować choć część swoich rzeczy, odebrano je w obozie w Strzałkowie. Zostali boso w łachmanach.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
701 Postów
Cortez1 N
(Cortez1)
Wyjadacz
jasta102 napisał:
no nie, o słynnej sprawie Łotyszy zapomniałem
....
"Kurier Nowy" 4 stycznia 1921 r. opisał w głośnym w owych dniach artykule "Czy to prawda" wstrząsające losy kilkusetosobowego oddziału Łotyszy siłą wcielonych do Armii Czerwonej. Żołnierze ci na czele z oficerami zdezerterowali i przeszli na polską stronę, by tym sposobem wrócić do ojczyzny. Zostali bardzo życzliwie przyjęci przez polskie oddziały i przed wysłaniem do obozu otrzymali zaświadczenia, że dobrowolnie przeszli na polską stronę. Jednak po drodze do obozu zaczęła się grabież. Z Łotyszy zdjęto wszystko oprócz bielizny. Tym, którym udało się zachować choć część swoich rzeczy, odebrano je w obozie w Strzałkowie. Zostali boso w łachmanach.

----------
Trawestujac Maliniaka : Polacy nie mordowali Rosjan. Oni jedynie odciazali Śmierć.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
17146 Postów

(jasta102)
Maniak
tego już znieść nie można
...
"ta prawda, oczywista w Polsce, winna się stać prawdą uznawaną na całym świecie". - W Polsce nie istniały i istnieć nie mogły "polskie" obozy zagłady, śmierci czy koncentracyjne.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
366 Postów

(nazwauzytkownikajuzistnie)
Stały Bywalec
Ciebie Jasta wychowano tak samo jak romowie swojego synka.
Wmówili mu że potrącony pies przy autostradzie jest równie pyszny jak ośmiorniczki i chłopak nie zna lepszego smaku.
Nie mam zamiaru już więcej karmić Cię forumowy trolu. Ty nie kłamiesz, Ty mówisz swoją prawdę.
Ciebie nie można winić za głupotę i naiwność To wina systemu w którym się wychowałeś
jesteś zwykłym prostakiem, któremu można wszystko wmówić i które bezmyślnie to powiela.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:4  
Odpowiedz   Cytuj
810 Postów
defenderr
(defenderr)
Maniak
kraj powstal 6 miesiecy wczesniej rokradziony przez 123 lata przez 3 zaborcow
praktycznie bez gospodarki i majatku
ale

popatrzmy z drugiej strony
co pisza rosjanie

www.rosjanie.pl/forum/viewtopic.php?p=18...f90a0579b114baff44ba




W roku 1919, kiedy pojawili się pierwsi jeńcy, Ministerstwo Spraw Wojskowych wydało instrukcje, które miały w najdrobniejszych szczegółach regulować ich pobyt w niewoli: od normy żywieniowej po liczbę łóżek i personelu w obozowych szpitalach. W pośpiechu ponownie uruchamiano pamiętające I wojnę, przejęte po zaborcach obozy w Strzałkowie, Dąbiu, Pikulicach i Wadowicach. Teoretycznie czerwonoarmiści powinni trafiać do miejsc w pełni spełniających ówczesne standardy międzynarodowe.

„Wszyscy zdrowi jeńcy z transportów natychmiast mają być poddani odwszawieniu, całkowicie ogoleni: głowa, pachy, pachwiny, wąsy, broda, a ogolone miejsca nasmarowane naftą - nakazywało MSW w grudniu 1919 r. - Każdy nowo przybyły ma zostać jeszcze tego samego dnia wykąpany, a jego rzeczy dokładnie zdezynfekowane. (...) Wszyscy zdrowi kierowani są na obowiązkową 14-dniową kwarantannę. (...) Kwaterowanie nowo przybyłych bez kwarantanny surowo zabronione (...). Zmiana bielizny nie rzadziej niż raz na dwa tygodnie, (...) dezynsekcja sienników, materaców, koców, poduszek - raz w tygodniu, raz w tygodniu baraki mają być dokładnie sprzątane - zamiatane, myte podłogi, czyszczone toalety -zasypywane detergentem".

Jenieckie normy żywieniowe przewidywały dziennie 500 g chleba, 150 g mięsa, i 700 g kartofli, 150 g jarzyn lub mąki i 100 g | kawy. Chorym i skierowanym do pracy przysługiwała większa racja - identyczna jak polskiemu szeregowcowi. Mało tego, jeńcom należał się żołd - 30 fenigów żołnierzom i 50 fenigów oficerom.

Ministerialne zalecenia były bardzo ambitne i jak się okazało-niemożliwe do zrealizowania już na samym początku wojny, i właściwie zanim jeszcze na dobre się zaczęła, a w obozach siedziało zaledwie 10 tys. sowieckich jeńców.


30-letni kapitan Władysław Gabler został komendantem szpitala wojskowego w Strzałkowie na przełomie 1920 i 1921 roku. Jego zadaniem było powstrzymać szalejące w obozie epidemie. Do dyspozycji dostał 100 lekarzy, czyli co czterdziestego pracującego wtedy w Polsce. Władze obawiały się, że tyfus i grypa mogą rozprzestrzenić się na sąsiednie miejscowości, co groziłoby katastrofą. Bały się też międzynarodowej kompromitacji, gdyby śmiertelność jeńców w obozie osiągnęła wielkie rozmiary.

Obóz w Strzałkowie został zbudowany w 1915 roku jako miejsce internowania jeńców, wziętych do niewoli przez armię niemiecką na frontach I wojny światowej. Zajmował powierzchnię 78 hektarów i mógł pomieścić 30 tysięcy ludzi. W czasie I wojny światowej przebywało w nim 25 tysięcy jeńców rosyjskich i 6 tysięcy angielskich i francuskich.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
810 Postów
defenderr
(defenderr)
Maniak
Specyfiką wojny polsko-bolszewickiej była wielka liczba zachorowań wśród żołnierzy. Było to spowodowane fatalnymi warunkami higienicznymi w Armii Czerwonej. Wielu jeńców trafiło do obozów zarażonych różnymi chorobamiNa powszechną wówczas epidemię tyfusu nałożyła się jeszcze epidemia grypy hiszpanki, która w tym czasie pustoszyła Europę (20 milionów ofiar, więcej, niż pochłonęła I Wojna Światowa). Jeńcy nie mieli też ciepłych ubrań – większość walk prowadzona była latem. W efekcie zimą 1919/1920 w Strzałkowie zmarło 1200 jeńców, a kolejnej zimy – 4 tysiące.

Kapitan Władysław Gabler miał już doświadczenie jako komendant szpitala obozu w Szczypiornie, ale w Strzałkowie skala tragedii była zupełnie inna. Obozowy szpital liczył 1200 łóżek, a chorych było 5 tysięcy ludzi. Codziennie przybywało 100 nowych chorych, a 30-50 umierało. Kapitan kazał chować więźniów w zbiorowych mogiłach i rowach, a zwłoki posypywać wapnem chlorowym. Miało to zapobiec rozprzestrzenianiu się epidemii.

Na polecenie komendanta przeprowadzono dezynsekcję i dezynfekcję wszystkich więźniów w obozie, zostało zbudowanych wkrótce 15 nowych baraków szpitalnych oraz izba przyjęć na 300 łóżek, w której rozpoznawano choroby i rozdzielano więźniów na oddziały. Chodziło o to, by chorzy na grypę i tyfus nie zarażali się wzajemnie, co oznaczałoby dla nich pewną śmierć. Dzięki temu, z braku miejsc w szpitalu, można było kłaść po dwóch chorych do jednego łóżka. Wkrótce liczba chorych spadła o połowę.

Wiosną 1921 roku epidemia została opanowana. Kiedy w czerwcu 1921 roku, w czasie trwającej już wymiany jeńców inspekcję obozu przeprowadzali przedstawiciele sowieckiego rządu, dziękowali kapitanowi Gablerowi za uratowanie od śmierci co najmniej 3 tysięcy żołnierzy Armii Czerwonej.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
16 Postów
SuperFit .
(Staszek77)
Wiking
To nie sa Polskie obozy smierci IDIOTO! Tylko niemieckie.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok