Witam wszystkich już któryś raz z rzędu raz podchodzimy do fastlege i legevakt jak zawsze puszczają z kwitkiem .Dziś byliśmy z malutkim(1 rok) w legevakt i znów nic mu nie jest...... ma objawy zatokowe czyli -katar ,lekki kaszel oczka zaropiałe,gorączka 37,7 ,.Powiedzieli nam ze mamy czekać do jutra jeżeli maluszkowi naszemu nie przejdzie dali nam karteczkę...... jak myc oczka zaropiałe ze należy umyć najpierw ręce...i nic nic nawet go nie zbadali .:Nie zwariowałam żeby z każdą głupotą lecieć do lekarza sami próbujemy leczyć naszego maluszka, ale zatoki to poważna sprawa .Moze zna ktoś tutaj prywatnego lekarza proszę o telefon bądź adres z góry dziękuje.
