Witam,
Chcę się dokładnie dowiedzieć jakie prawa ma kobieta w ciąży.
Uczę w szkole polskie dzieci na 41,7 % etatu i mam umowę od września do końca lipca.
Sprzątam ale umowa moja nie określa na jak długo. ( Nie wiem jak się nazywa taki typ umowy,ale np. urlop jest bezpłatny-coś jak w Polsce umowa-zlecenie). Ok 60 godz miesięcznie.
Jestem w 11 tyg. ciąży i właśnie się dowiedziałam, że część dzieci zrezygnowała ze szkoły. Dyrektorka zmieniła mi plan, dodając inne lekcje, ale i tak 2 godziny tygodniowo mi obcinają ( od grudnia, bo muszą powiedzieć to miesiąc wcześniej). Jest to duża różnica, bo normalnie mam 7,5 godz. tygodniowo. Nie ukrywam, że jak mi zabiorą z tego 41,7% to już mi frytki zostaną...Teraz mam 8 tys a pracy jest bardzo dużo w domu i nikt tego nie liczy. a jeszcze mniej dostanę.
Chcę się dowiedzieć, czy mają prawo mi obciąć te 2 godziny i czy NAV mi to wyrówna? Z tego co wiem to muszę pracować min. pół roku aby dostać pieniądze na macierzyńskim i ok, będę pracować ile się da, bo dopiero zaczęłam prace od września. Z resztą nie chcę się migać, ciąża to nie choroba
Aha, czy pieniądze z Nav-u dostanę jako sumę tych moich zarobków? (na macierzyńskim)
Mam nadzieję, że dokładnie opisałam mój problem.