DorHan napisał:
crow napisał:
Syrenki tego nie rozumieja bo one Maja inny sex. One sa przeciez tylko od pasa w gore Rozmawiac z syrenka o sexie to tak jak by rozmawial z ksiedzem. Zero wgladu w problematyke
Juziu, ty uchwyciles sedno problemu.
Dzieki, ja nie pomyslalam, ze syrenki maja pewne ograniczenia sklaniajace ich do innych preferencji.
Ja osobiscie nigdy syrenie pod ogon nie zagladalam, chociaz jak wiedze jest to niedopatrzeniem z mojej strony.
No bo syrenki to tak jak Mozart. Od pasa w gore na kominku. Byste Zona Mozarta byla bardzo smutna z tego powodu (Victor Borge, 1981)
crow napisał:
Syrenki tego nie rozumieja bo one Maja inny sex. One sa przeciez tylko od pasa w gore Rozmawiac z syrenka o sexie to tak jak by rozmawial z ksiedzem. Zero wgladu w problematyke
Juziu, ty uchwyciles sedno problemu.
Dzieki, ja nie pomyslalam, ze syrenki maja pewne ograniczenia sklaniajace ich do innych preferencji.
Ja osobiscie nigdy syrenie pod ogon nie zagladalam, chociaz jak wiedze jest to niedopatrzeniem z mojej strony.
No bo syrenki to tak jak Mozart. Od pasa w gore na kominku. Byste Zona Mozarta byla bardzo smutna z tego powodu (Victor Borge, 1981)