marcin99715 napisał:
Moja firma obecna nie ma oddziałów w okolicach Oslo, więc przejście tam do każdej innej firmy byłoby przejściem jak do konkurencjii. Ja miałbym bezpośrednie połączenia z rodzinnym miastem w Polsce i bliżej byłbym miasta Kongsvinger gdzie mam rodzine.
Skoro Firma nie ma Tutaj oddziałów , to tym samym , nie zachodzi zdarzenie ...zwane konkurencją ...
---
Jeżeli spokojnie porozmawiasz z szefem i przedstawisz te właśnie argumenty ,to na pewno coś zaradzi .
---
Pracownicy dozoru , właściciele ...tylko oficjalnie i w skrajnych przypadkach są konkurencją ...
Na co dzień współpracują ze sobą dzieląc się terytorium , tak by nie było nadmiernego przeładowania sprzętu transportowego ... tzw. zdrowa konkurencja i logiczna współpraca między firmami .
---
Ty jako robotnik , nie jesteś nawet mrówką w tym Molochu ....
---
Ja szukając pracy , najpierw zasięgnąłem wiedzy właśnie u Mojego Szefa , który doradził Mi pracę w Oslo w firmach stricte pośredniczących .
---
I to były Moje referencje , ze strony szefa ... a i jak pośrednik dzwonił do Szefa , to On nie był wcale zdziwiony takim faktem ...
---
Ty natomiast zrobisz jak uważasz ...
Powodzenia
---
BĘC