Nie powstrzymuj się laleczko.
ciągnij zdrowo ptasie mleczko,
zdrowsze niż miód z pszczelich pasiek.
Ptasie mleczko da Ci ptasiek.
By na udój był gotowy,
pieść go tak, jak strzyki krowy,
poliż, podrap, daj buziaka,
by nie skurczył się sobaka.
Mleczka nie lej do kubeczka,
ciągnąć trzeba wprost z dzióbeczka.
Z pociemniałej niwy
krokusy wyjrzały,
roześmiane słońcem,
barwą urzekały.
Śmiej się razem z nimi
od samego rana,
urzekaj i czaruj,
i bądź ubóstwiana.
Nie w jeden dzień w roku
-póki życia starczy,
świętuj nieprzerwanie,
niechaj Ci się farci.
-Chciałbym być jako ten ptak, swobodny,
wznieść się nad szczyty, wzlatać nad jodły.
Uczyń mnie ptakiem mój dobry Boże,
będę po świecie latał niezgorzej.
-Otrzymał skrzydła w zamian za ręce,
już nie podetrze się, nigdy więcej
i nie napisze kolejnej prośby,
tupiąc w parapet, w poranek mroźny.
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.