Lokum na sylwestra? Pomoc. - Norwegia

Cześć. Szukamy z moją przyszłą małżonką pokoju na sylwestra (4 noce). Może ktoś ma trochę miejsca na ziemi chociażby. Przylatujemy 29.12 wieczorem i wracamy 2.01 również wieczorem. Możemy zabrać coś z Polski dla Was. Oczywiście zapłacimy za pobyt. Jesteśmy wesołą, szczęśliwą parą, która chcę spędzić sylwestra w innym miejscu niż PL. Pracujemy. Możemy wcześniej porozmawiać na skype.
Bardzo proszę o kontakt w temacie lub w prywatnej wiadomości podesłać numer tel albo adres @.
Pozdrawiam

Nie to, ze chce zniechecic, ale Sylwester w Norwegii to nic specjalnego. Ciemno, zimno i wszystko pozamykane, bardzo czesto lacznie z klubami i kawiarniami.
Wiec jak nie macie nic zorganizowanego, to jest realna szansa, ze Sylwestra spedzicie w tym wynajetym pokoju.

Elise napisał:
Nie to, ze chce zniechecic, ale Sylwester w Norwegii to nic specjalnego. Ciemno, zimno i wszystko pozamykane, bardzo czesto lacznie z klubami i kawiarniami.
Wiec jak nie macie nic zorganizowanego, to jest realna szansa, ze Sylwestra spedzicie w tym wynajetym pokoju.

Nie potrzebne nam kawiarnie i kluby. Chcemy odpocząć i zwiedzić trochę

dolar_ek napisał:
Cześć. Szukamy z moją przyszłą małżonką pokoju na sylwestra (4 noce). Może ktoś ma trochę miejsca na ziemi chociażby. Przylatujemy 29.12 wieczorem i wracamy 2.01 również wieczorem. Możemy zabrać coś z Polski dla Was. Oczywiście zapłacimy za pobyt. Jesteśmy wesołą, szczęśliwą parą, która chcę spędzić sylwestra w innym miejscu niż PL. Pracujemy. Możemy wcześniej porozmawiać na skype.
Bardzo proszę o kontakt w temacie lub w prywatnej wiadomości podesłać numer tel albo adres @.
Pozdrawiam

Poszukajcie tutaj : www.mojanorwegia.pl/ogloszenia/dom+i+mie...nie/mam+do+wynajecia

Gdybym byl Kobieta i moj przyszly malzonek zaproponowalby mi Sylwestra "na łasce ludzi" to bym go w doopę kopła od razu i szukała prawdziwego faceta (przelot,hotel,utrzymanie).

Cortez1 napisał:
Gdybym byl Kobieta i moj przyszly malzonek zaproponowalby mi Sylwestra "na łasce ludzi" to bym go w doopę kopła od razu i szukała prawdziwego faceta (przelot,hotel,utrzymanie).

Krystian, prosze Cie, wez przeczytaj to co napisales...
Twoja wizja prawdziwej kobiety kojazy mi sie nie tyle z elegancka dama, czy mloda fajna inteligentna dziewczyna, tylko (wymagania wobec partnera: przelot, hotel, utrzymanie) ze zwykla prostytutka...

WujekJanek napisał:
Cortez1 napisał:
Gdybym byl Kobieta i moj przyszly malzonek zaproponowalby mi Sylwestra "na łasce ludzi" to bym go w doopę kopła od razu i szukała prawdziwego faceta (przelot,hotel,utrzymanie).

Krystian, prosze Cie, wez przeczytaj to co napisales...
Twoja wizja prawdziwej kobiety kojazy mi sie nie tyle z elegancka dama, czy mloda fajna inteligentna dziewczyna, tylko (wymagania wobec partnera: przelot, hotel, utrzymanie) ze zwykla prostytutka...
------------
Jan - rany Boga - ja tylko nawoluje do szacunku wobec naszych slicznych polskich kobiet!!! Zaczynanie wspolnego zycia od ..darmowej cudzej podłogi konczy sie zazwyczaj ławką w sadzie rozwodowym. Chcesz powiedziec,ze te wszystkie Kobiety ktore zaszczyciły mnie swą zgodą na wspolny wyjazd z zachowaniem godnego im standardu to były....prostytutki???? Mnie by bylo po prostu wstyd za siebie,gdybym nieuniknione koszty swych godów przerzucal na ludzki "caritas".
Bracie moj,jak mozesz....

Cortez1 napisał:
WujekJanek napisał:
Cortez1 napisał:
Gdybym byl Kobieta i moj przyszly malzonek zaproponowalby mi Sylwestra "na łasce ludzi" to bym go w doopę kopła od razu i szukała prawdziwego faceta (przelot,hotel,utrzymanie).

Krystian, prosze Cie, wez przeczytaj to co napisales...
Twoja wizja prawdziwej kobiety kojazy mi sie nie tyle z elegancka dama, czy mloda fajna inteligentna dziewczyna, tylko (wymagania wobec partnera: przelot, hotel, utrzymanie) ze zwykla prostytutka...
------------
Jan - rany Boga - ja tylko nawoluje do szacunku wobec naszych slicznych polskich kobiet!!! Zaczynanie wspolnego zycia od ..darmowej cudzej podłogi konczy sie zazwyczaj ławką w sadzie rozwodowym. Chcesz powiedziec,ze te wszystkie Kobiety ktore zaszczyciły mnie swą zgodą na wspolny wyjazd z zachowaniem godnego im standardu to były....prostytutki???? Mnie by bylo po prostu wstyd za siebie,gdybym nieuniknione koszty swych godów przerzucal na ludzki "caritas".
Bracie moj,jak mozesz....

Ja mysle, ze na wszystko jest czas i pora.

Mlodzi ludzie sa mlodymi ludzmi. I w tym szalonym pomysle aby tak z bomby przyjechac do Oslo i zakoczowac u kogos na podlodze nie widze nic zlego czy nagannego, jesli sa to nastolatkowie.

Krystian, ja wiem ze to sa absolutne mylne wrazenia, ale czasem naprawde rozmawiajac z Toba mam wrazenie ze prowadze dialog z pryszczatym nastolatkiem ktory w swojej swince skarbonce ma odlozone juz prawie cale 200,-PLN i strasznie jest najarany na samochod "luksusowej" marki subaru ktorym jezdzi wujek jego kolegi z klasy, a do tego wszystkiego jest swiezo po obejzeniu filmu o "zyciu ludzi z wyzszych sfer".

Znaleźliście już lokum ?

WujekJanek napisał:
Cortez1 napisał:
WujekJanek napisał:
Cortez1 napisał:
Gdybym byl Kobieta i moj przyszly malzonek zaproponowalby mi Sylwestra "na łasce ludzi" to bym go w doopę kopła od razu i szukała prawdziwego faceta (przelot,hotel,utrzymanie).

Krystian, prosze Cie, wez przeczytaj to co napisales...
Twoja wizja prawdziwej kobiety kojazy mi sie nie tyle z elegancka dama, czy mloda fajna inteligentna dziewczyna, tylko (wymagania wobec partnera: przelot, hotel, utrzymanie) ze zwykla prostytutka...
------------
Jan - rany Boga - ja tylko nawoluje do szacunku wobec naszych slicznych polskich kobiet!!! Zaczynanie wspolnego zycia od ..darmowej cudzej podłogi konczy sie zazwyczaj ławką w sadzie rozwodowym. Chcesz powiedziec,ze te wszystkie Kobiety ktore zaszczyciły mnie swą zgodą na wspolny wyjazd z zachowaniem godnego im standardu to były....prostytutki???? Mnie by bylo po prostu wstyd za siebie,gdybym nieuniknione koszty swych godów przerzucal na ludzki "caritas".
Bracie moj,jak mozesz....

Ja mysle, ze na wszystko jest czas i pora.

Mlodzi ludzie sa mlodymi ludzmi. I w tym szalonym pomysle aby tak z bomby przyjechac do Oslo i zakoczowac u kogos na podlodze nie widze nic zlego czy nagannego, jesli sa to nastolatkowie.

Krystian, ja wiem ze to sa absolutne mylne wrazenia, ale czasem naprawde rozmawiajac z Toba mam wrazenie ze prowadze dialog z pryszczatym nastolatkiem ktory w swojej swince skarbonce ma odlozone juz prawie cale 200,-PLN i strasznie jest najarany na samochod "luksusowej" marki subaru ktorym jezdzi wujek jego kolegi z klasy, a do tego wszystkiego jest swiezo po obejzeniu filmu o "zyciu ludzi z wyzszych sfer".
---------
Janku, ją wiem że Ciebie bardziej jara drifting na smieciarce w City- kalifat Oslo niż mój w moich Subaru na zakrętach Lazurowego Wybrzeża lub Amalfi ale rozbawiles mnie setnie...Nie zanudzajmy jednak nikogo naszymi privee.