tinka napisał:
Witam serdecznie jestem w Norwegii 5 msc także jestem tutaj ściągnięta przez męża i pewnie przeżywam ten sam problem co twoja żona bardzo mi brakuje rozmów , od czasu żeby mi powiedział że mnie kocha pragnie że ładnie wyglądam takie podstawowe sprawy jakie moim zdaniem powinny być w małżeństwie .Nasz staż małżeński jest nie mały bo aż 21 lat ,syn chodzi tutaj do szkoły ja sama załatwiłam sobie kurs języka staram się jak tylko mogę (obiadki na czas posprzątane ) i co z tego !!! nic nie ma rozmów on na kanapie z pilotem nie oddzywa się do mnie choć nie raz próbowałam rozmowę nie wiem co się z nim stało Kocham go bardzo i nie chcę odchodzić od niego i co ja mam robić ?? na pewno nie ma drugiej kobiety bo 7,5 godz w pracy i cały czas w domu naprawdę nie wytrzymuję już takiej atmosfery ,syn nie chce wracać do polski a ja czuję się jak niewolnica w obcym kraju bez języka i wsparcia najbliższej osoby
Maz przychodzi zmeczony z pracy i nic mu sie wtedy nie chce. I prawdopodobnie nawet nie ma pojecia, jak ty to wszystko odbierasz i jak samotnie sie czujesz - wiec mu to jasno wytlumacz, bo faceci to niedomyslna rasa.
A tak poza tym jak nauczysz sie norweskiego, to moze znajdziesz jakas prace - bedziesz wtedy troche poza domem, z ludzmi kontakt bedziesz miec, to inaczej na to wszystko spojrzysz.
W kazdym razie przemysl wszystko dobrze zanim zrobisz cos drastycznego.