Jestem dumny z bycia Warszawiakiem!!! - Norwegia - s2

Yatsek napisał:
jasta102 napisał:
pół miliona rodowitych przedwojennych warszawiaków to miało pejsy
ale to takie trochę inne niż co to norki w nich drewnem palą
chyba jeszze w Lodzi nie byles....
przejeżdżałem tylko samochodem parę razy
ale na marginesie
to w większości tzw polskich miast i miasteczek
przed wojną
pejsy stanowiły większość
a dlaczego
a dlatego
że gdzieś tak w 1505 roku - nie chce mi się szukać
Seym Najjaśniejszej Pomrocznej wydał ustawę, która
pod karą pozbawienia szlachectwa zabraniała zajmowania się handlem i rzemiosłem Narodoyu Polskemu
polski fachufiec miał jeno prawo gnój trząchać po polach i świnie paść
i tak zostało do dzisiej

Ja chce ja chce swinie pasc ni cholery zadnej nie widac to co gnojem sie zajac???

ile razy bym nie przyjechal do Warszawy tyle razy umacniam sie w tym ze jestem w jakiejs duzej wiosce

nawet wioska typowa z nazwy jest lepiej rozumiana niz to co sie dzieje w Warszawie -- bo tu akuratnie jest problem nazwania nawet tego wioska

niby stolica wszystko fajnie itd.

js uwazam ze najwieksze buractwo i wiesniactwo jest w Warszawie -- nawet stadionu nie potraficie sobie nakryc (chyba nie ma komu ?? . za mala populacja ludzi )

o reszcie nie wspomne bo co raz jak nie droga jest poprawiana to cos innego -- jedynie co widac to ro---zpierdol

powinni wylaczac swiatlo na noc w Warszawie przynajmniej w nocy nie bylo by widac tego calego bu..rdelu

Idzie na LEPSZE [/quote]

powiatowy myśliciel napisał:
niby stolica wszystko fajnie itd.

js uwazam ze najwieksze buractwo i wiesniactwo jest w Warszawie -- nawet stadionu nie potraficie sobie nakryc (chyba nie ma komu ?? . za mala populacja ludzi )

o reszcie nie wspomne bo co raz jak nie droga jest poprawiana to cos innego -- jedynie co widac to ro---zpierdol

powinni wylaczac swiatlo na noc w Warszawie przynajmniej w nocy nie bylo by widac tego calego bu..rdelu
FOLKLOR warszawski jest naprawde piekny!!!!! jest natomiast duzo tzw. sloikow, co to ze slokami w PKP w niedzielny wieczor wraca do stolicy popracowac i dumnie sie nazywac Warszawiakiem z Warszawki... a sloma wystaje i wystawac bedzie... buraku: nie podpinaj sie do pieknej historii naszej stolicy

A ja tam jestem za Warszawą i nie ma co p_erdol_ć

Pozdro dla ludu z najwiekszej wioski w Polsce ,a niech bedzie z mniejszych też
a tu coś w laJtowych warszawskich klimatach

Bo Warszawę trzeba poznać, aby ją polubić. Owszem - jest mnóstwo ludzi - stolice zawsze muszą liczyć się z przyjezdnymi. Jest bałagan - i architektoniczny i zrobiony przez ludzi - na ulicach. Ale też jest wiele świetnych miejsc, parków, multimedialnych muzeów. I większe możliwości pracy.
Ja jako urodzona w tym mieście, zawsze będę mieć sentyment!