Cyfrowy pieniądz banku centralnego (DSP) ma być szeroko dostępnym pieniądzem elektronicznym emitowanym przez Norges Bank w oficjalnej jednostce monetarnej.
stock.adobe.com/licencja standardowa
Norwegia, uchodząca obecnie za kraj o najniższym udziale płatności gotówkowych na świecie, chce wprowadzić cyfrową walutę – informuje Norges Bank w komunikacie prasowym z 22 kwietnia. W ciągu najbliższych dwóch lat Bank Centralny Norwegii będzie testował różne rozwiązania techniczne dotyczące cyfrowego pieniądza (DSP).
Aplikacja lub zamknięte konto
Bank centralny rozważał możliwość wprowadzenia swojej cyfrowej waluty od ponad czterech lat i powołał oddzielną grupę roboczą. Ta uznała, że motywacja do badania DSP ostatnimi czasy wzrosła, dlatego zaleciła bankowi rozpoczęcie badań i testów, a także przyjrzenie się bliżej potrzebie wprowadzenia DSP i jego konsekwencjom.
Bank centralny rozważał możliwość wprowadzenia swojej cyfrowej waluty od ponad czterech lat i powołał oddzielną grupę roboczą. Ta uznała, że motywacja do badania DSP ostatnimi czasy wzrosła, dlatego zaleciła bankowi rozpoczęcie badań i testów, a także przyjrzenie się bliżej potrzebie wprowadzenia DSP i jego konsekwencjom.
Cyfrowy pieniądz banku centralnego (DSP) ma być szeroko dostępnym pieniądzem elektronicznym emitowanym przez Norges Bank w oficjalnej jednostce monetarnej.
Grupa robocza wcześniej zasugerowała dwa różne rozwiązania dla systemów DSP. Jeden ma postać tokena opartego na rejestrach, w którym pieniądze można wykorzystać za pośrednictwem aplikacji, a drugi to opcja z zamkniętym kontem, podobna do obecnych rozwiązań dla kryptowalut.
Do banknotów i monet już raczej nie wrócą
Jednocześnie technologia płatności rozwija się szybko, a wykorzystanie gotówki ciągle spada, pisze Norges Bank. Ze względu na ryzyko rozprzestrzeniania się covid-19 poprzez fizyczny kontakt z pieniędzmi wykorzystanie gotówki dramatycznie zmalało ogólnie na całym świecie. I chociaż kraje nordyckie w ostatnich latach zdominowały ranking zwolenników płatności bezgotówkowych, tendencja ta uwidoczniła się szczególnie w czasie epidemii koronawirusa – najbardziej w Norwegii. Zdaniem analityków nawet kiedy skończy się pandemia, obecni użytkownicy alternatywnych metod płatności, takich jak portfele mobilne i karty zbliżeniowe, prawdopodobnie nie wrócą już do gotówki. Od 1 stycznia 2020 roku wszystkie terminale w norweskich sklepach obsługują płatności zbliżeniowe, dzięki czemu za zakupy można płacić kartą płatniczą, smartwatchem lub smartfonem.
Według danych Banku Centralnego Norwegii, tylko w 3-4 proc. transakcji w kraju fiordów wykorzystuje się banknoty i monety.
Źródło: pixnio.com / CC0 Creative Commons
Szacunkowo, według danych Banku Centralnego Norwegii, tylko w 3-4 proc. transakcji w kraju fiordów wykorzystuje się banknoty i monety. Jeśli chodzi o bitcoiny, już w 2018 roku około 5 proc. Norwegów powyżej 18. roku życia posiadała je lub inną kryptowalutę.
Jak informuje Bloomberg, według raportu McKinsey Global Payments Report wskaźnik transakcji gotówkowych wynosi 9 proc. u skandynawskich sąsiadów, w Szwecji, która jest jednym z najbardziej zaawansowanych krajów pod względem rozwoju cyfrowego pieniądza. W Szwecji Riksbank prowadzi pilotaż w celu przetestowania rozwiązania technicznego dla e-korony.
Liderzy bezgotówkowości są ostrożni
Mimo planów cyfryzacji na wzór Szwecji i rekordowego użycia operacji bezgotówkowych w Norwegii prezes banku centralnego Øystein Olsen studzi emocje i broni tradycyjnych pieniędzy. – Gotówka dodaje do systemu płatności kilka ważnych funkcji, które mogą być przydatne do przekazania i rozwijania poprzez emisję pieniądza cyfrowego banku centralnego. Potrzebujemy więcej wiedzy, aby móc zdecydować, czy jest to właściwy środek – mówi Olsen cytowany w komunikacie prasowym.
Reklama
25-04-2021 12:26
0
-7
Zgłoś
24-04-2021 00:44
3
0
Zgłoś
23-04-2021 21:51
2
0
Zgłoś
23-04-2021 20:30
7
0
Zgłoś
23-04-2021 18:00
4
0
Zgłoś
23-04-2021 16:21
0
-7
Zgłoś
23-04-2021 14:46
0
-3
Zgłoś
23-04-2021 14:26
0
-10
Zgłoś
23-04-2021 14:11
10
0
Zgłoś
23-04-2021 13:14
0
-3
Zgłoś