Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Edukacja

Norwegowie pomogą zadbać o zdrowie psychiczne Polaków. Mają swoje metody

Anna Moczydłowska

22 sierpnia 2017 08:00

Udostępnij
na Facebooku
1
Norwegowie pomogą zadbać o zdrowie psychiczne Polaków. Mają swoje metody

Przedstawiciele Urzędu Wojewódzkiego Nordland - sekcja promocji zdrowia publicznego fot. Nordland

W Norwegii w zeszłym roku samobójstwo popełniło 500 osób. W Polsce dziesięć razy więcej. – Zapytaliśmy, co jest robione, by powstrzymać tę tendencję. Okazało się, że w wielu miejscach brakuje wiedzy i metod do walki. Polacy czasami wolą żyć przeszłością, niż skupiać się na sprawach żywych. Ale to na szczęście się zmienia – uważa Gosia Dvořáková, liderka projektu, w ramach którego delegacja spod Krakowa odwiedzi norweskie Bodø.
Odwiedziny Polaków w Norwegii, które rozpoczną się we wtorek (22 sierpnia) i potrwają do końca tygodnia, to drugi etap funkcjonującego już projektu. Pierwszym była wizyta strony norweskiej w podkrakowskich Proszowicach. Teraz pięcioosobowa delegacja odwiedzi Bodø. W planach jest między innymi wizyta w tutejszej szkole, przedszkolu, Centrum inicjatyw rodziny, oraz obiektach sportowo-rekreacyjnych. Wszystkiego dogląda Polka, Gosia Dvořáková, która na co dzień pracuje w urzędzie wojewódzkim, a po godzinach pisze bloga Gazela w Laponii. Więcej o niej pisaliśmy >>> TUTAJ

– W czasie wizyty w Proszowicach byliśmy w szkołach i przedszkolach, bacznie obserwowaliśmy tamtejsze warunki i zwyczaje. Teraz to my pokażemy naszym gościom, jakimi metodami Norwegowie dbają o zdrowie dzieci. W końcu fizyczny dobrostan uzależniony jest mocno od stanu psychicznego – wyjaśnia Gosia, która nad polsko-norweskim projektem pracuje już od roku.   

W Norwegii wiele pieniędzy przeznacza się na zdrowie i jego profilaktykę. Norwegowie patrzą bowiem na stan zdrowia w trzech aspektach: fizycznym, socjalnym i psychicznym. Zwłaszcza na ten ostatni stawia się nacisk już od małego i tym autorzy projektu chcą zarażać także inne narodowości. Na Polskę padło dzięki Gosi, która pochodzi z Ostrowa Wielkopolskiego. Pracodawcy chcieli wykorzystać jej wykształcenie, ale także pochodzenie, znajomość obyczajów i języka.
Wizyta norweskiej delegacji w Polsce
Wizyta norweskiej delegacji w Polsce
Wizyta norweskiej delegacji w Polsce
Wizyta norweskiej delegacji w Polsce
Wizyta norweskiej delegacji w Polsce
Wizyta norweskiej delegacji w Polsce
Wizyta norweskiej delegacji w Polsce
Wizyta norweskiej delegacji w Polsce
Wizyta norweskiej delegacji w Polsce
Wizyta norweskiej delegacji w Polsce
Wizyta norweskiej delegacji w Polsce
Wizyta norweskiej delegacji w Polsce
Wizyta norweskiej delegacji w Polsce
Wizyta norweskiej delegacji w Polsce
Wizyta norweskiej delegacji w Polsce
Wizyta norweskiej delegacji w Polsce
Wizyta norweskiej delegacji w Polsce
Wizyta norweskiej delegacji w Polsce

Know how

Jak to działa w Skandynawii? Na przykład za sprawą zabawy organizowanej raz w tygodniu, w czasie której kilkulatki muszą wypisać, za co lubią poszczególnych kolegów z grupy.

– Dzięki temu od małego są mobilizowane, żeby szukać u innych pozytywnych cech. Słuchanie komplementów korzystnie wpływa także na dziecięcą samoocenę i atmosferę w grupie. Chodzi też o to, by najmłodsi wychowywali się w prawidłowych warunkach środowiskowych, także psychicznych. To zapobiega w przyszłości również chorobom cywilizacyjnym, takim jak otyłość – tłumaczy liderka.

W ramach działalności norweskiej instytucji organizowane są konferencje, spotkania dla całych rodzin, wyjazdy, zajęcia z aktywności fizycznej, koncerty czy przedstawienia teatralne oraz akcje mające na celu zwalczanie mobbingu. Istnieje także wyspecjalizowana grupa osób, która pomaga zapobiegać samobójstwom wśród młodzieży. W jej ramach prowadzone są kursy dla pracowników szkół, ktorzy mają kontakt z dziećmi - od sprzątaczki po rektora. Tak, by byli w stanie wykryć wszelkie niepokojące oznaki. I tym działaniom także przyglądać będzie się delegacja z Proszowic.

– Wspólny projekt ma na celu zmniejszanie różnic społecznych w zakresie zdrowia i jego profilaktyki w obu krajach – mówi Gosia Dvořáková. – Szczegółowo zaplanowane przez nas działania partnerskie w formie wizyt studyjnych, seminariów i konferencji, mają na celu opracowanie spójnego systemu działań, by zapewnić poprawę stanu zdrowia szczególnie dzieci i młodzieży. Chcemy pomóc Polsce, jako państwu słabiej rozwiniętemu, ale to działa w obie strony – pragniemy uczyć się od siebie i wzajemnie inspirować do zmian. Współpraca przyczyni się także do wzmocnienia stosunków pomiędzy krajami oraz do poprawy dziecięcej profilaktyki zdrowia w szkołach i przedszkolach, zarówno w Polsce, jak i Norwegii.

Projekt jest też o tyle niezwykły, że to zazwyczaj Polska stara się pozyskać norweskiego partnera. Tym razem było na odwrót. Żeby zrealizować cel, to Norwegowie wyszli z inicjatywą poszukiwania miasta lub powiatu, który ma zapotrzebowanie, na to w czym oni radzą sobie świetnie. Wcale nie było łatwo, bo jedno z dużych polskich miast, do którego zgłosili się… nie wyraziło chęci współpracy. W końcu jednak trafili na chętny do współpracy Poznań i podkrakowskie Proszowice. Powiat proszowicki, podobnie jak norweskie Bodø, liczy 44 tysiące mieszkańców. Jak na razie współpraca jest bardzo owocna.

Wzajemna inspiracja

Instytucja, w której pracuje Gosia, od lat bada, jakie czynniki wpłpywają na dobre zdrowie mieszkańców Norwegii. Wspólnie starają się dowiedzieć, co powoduje, że dane społeczeństwo cieszy się lepszym zdrowiem niż inne, co wpływa na jego poprawę i jakie czynniki zwiększają jakść życia mieszkańców. Wszystko oparte jest na badaniach z udziałem lokalnych mieszkańców, a rezultaty wykorzystywane są bezpośrednio do konkretnych działań, zarówno w polityce, jak i w rozwoju lokalnym tych powiatów.

Wniosek? O zdrowie i dobre nawyki trzeba dbać już u dzieci. Dlatego w Norwegii duży nacisk kładzie się, by szkoły i przedszkola były instytucjami promującymi zdrowie, a powiat Nordland stworzył nawet dziesięć kryteriów, którymi powinny kierować się ich placówki. To pierwsza taka inicjatywa w kraju.

– Mamy nadzieję, ze zainspirujemy Polaków, by wprowadzili choć część z nich u siebie i dostosowli do swoich potrzeb w dziedzinie zdrowia dzieci i młodzieży. W Nordland te kryteria wcielane są w życie i działają. Wiem, bo wcześniej pracowałam jako koordynator zdrowia publicznego w powiecie. Osobiście stymulowałam szkoły, żeby stosowały się do kryteriów. Genialnie było patrzeć na ich efekty – wspomina.  

Polsko-norweski projekt jest realizowany ze środków norweskich funduszy i w porozumieniu z Ministerstwem Zdrowia w Polsce. Po wyjeździe polskiej delegacji przygotowany zostanie raport, który ma szanse stać się inspiracją do kolejnych międzynarodowych współprac. Jeśli wszystko zakończy się sukcesem, a wiele na to wskazuje, w następnej kolejności Norwegowie starać się będą o wieloletnią współpracę z Polską. 

– W jej ramach zaprosimy do nas zdecydowanie więcej osób, a norweska delegacja także będzie miała możliwość odwiedzić Polskę, tym razem już na dłużej. Mam nadzieję, że wyjazd polepszy nasze stosunki, poszerzy naszą wiedzę na tematy, które interesują oba kraje oraz stanie się prawdziwym bodźcem do wprowadzania nowych działań na rzecz lepszego zdrowia mieszkanców obu krajów – mówi Gosia.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Iwona Sokolowska

22-08-2017 16:19

A ja myślę, że w Polsce jest więcej samobójstw, bo mieszkańców jest po prostu dużo więcej, co nie zmienia faktu, że stanowczo za dużo ludzi odbiera sobie życie i coś trzeba z tym robić. Słuszna inicjatywa.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok