• Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

Biznes i gospodarka

W rolnictwie by do tego nie doszło: w zeszłym roku padło 60 000 000 norweskich łososi

Monika Pianowska

28 lutego 2025 17:00

Udostępnij
na Facebooku
W rolnictwie by do tego nie doszło: w zeszłym roku padło 60 000 000 norweskich łososi

Wiosną tego roku Storting będzie rozpatrywał raport dotyczący dobrostanu zwierząt i akwakultury. stock.adobe.com/licencja standardowa

Z „Raportu o ryzyku w hodowli ryb w Norwegii 2025” opracowanego przez Instytut Badań Morskich wynika między innymi, że w ubiegłym roku aż 60 milionów hodowlanych łososi padło lub było tak osłabionych, że trzeba je było wyrzucić. Partia Zielonych (MDG) twierdzi, że to tragedia w zakresie dobrostanu zwierząt, na którą nikt nie pozwoliłby w rolnictwie.
– Czy zaakceptowalibyśmy tak wiele martwych świń, owiec i kurczaków w rolnictwie? Oczywiście, że nie – mówi Frøya Skjursæther z MDG Hordaland. Jest zszokowana raportem i uważa, że ​​hodowcy ryb, u których występuje wysoki wskaźnik śmiertelności, powinni być karani poprzez ograniczenie zdolności produkcyjnej.

Wszy, ucieczki i fale upałów

Mimo że śmiertelność produkcyjna w norweskiej akwakulturze spadła w porównaniu z rokiem poprzednim, kiedy to padło 65 milionów łososi, to nadal jest bardzo wysoka. Ryzyko niskiego dobrostanu zwierząt w hodowli łososia ocenia się jako wysokie w siedmiu z 13 obszarów produkcji w Norwegii. Jest to w dużej mierze spowodowane tendencją do wzrostu śmiertelności produkcyjnej w ostatnich latach.
Jednocześnie w związku z tym, że norweskie prawo zezwala na hodowlę w otwartych klatkach, cierpią również dzikie ryby i rośnie ich śmiertelność. – Łososie umierają, często w wielkim bólu, z powodu wszy, leczenia wszawicy, chorób i ran – mówi Torfinn Evensen, sekretarz generalny Norske Lakseelver,
Wiosną tego roku Storting będzie rozpatrywał raport dotyczący dobrostanu zwierząt i akwakultury. W badaniu wskazano kilka niepożądanych incydentów, które mogą mieć poważne konsekwencje dla branży.
Łososie umierają, często w wielkim bólu, z powodu m.in. wszy.

Łososie umierają, często w wielkim bólu, z powodu m.in. wszy.stock.adobe.com/licencja standardowa

W ubiegłym roku negatywny wpływ wszy na dzikiego łososia znacznie się pogłębił. Tak zwana fala upałów morskich, która dotknęła znaczną część Norwegii, zwłaszcza latem, doprowadziła do znacznie większej emisji pasożytów. Wszy morskie to małe skorupiaki, które żywią się skórą, śluzem i krwią ryb. Pasożyt ten żyje naturalnie w akwenach półkuli północnej.

Zamknięta hodowla rozwiązaniem?

– Oprócz ciepłej wody w obszarach produkcyjnych wzrosła produkcja ryb spożywczych, a wraz z gwałtownym wzrostem produkcji wszy morskich spowodowanym wysokimi temperaturami rolnicy w wielu obszarach nie mieli wystarczających możliwości, aby sobie z tym poradzić – stwierdzono w raporcie.
Branża musi również kontrolować ucieczki łososi. Stanowi to długotrwały kryzys dla różnorodności biologicznej fiordów. Na początku lutego sprawa trafiła na pierwsze strony gazet, gdy gigant branży hodowlanej Mowi poinformował, że około 27 tys. łososi z zakładu w Dyrøy w Troms.
Jak podano w raporcie, mimo że ucieczka łososi hodowlanych nadal stanowi problem, ryzyko związane z ucieczką nie jest już tak duże. Odsetek uciekających łososi hodowlanych w rzekach maleje, dlatego też ryzyko dalszych zmian genetycznych u dzikiego łososia w wyniku chowu wsobnego zostało skorygowane w dół.
Źródła: Havforskingsinstituttet, Risikorapport norsk fiskeoppdrett 2025, NTB, ABCNyheter
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok