Rynkowe szaleństwo po wydarzeniach na Bliskim Wschodzie. Equinor stracił 60 miliardów

Kluczowe elementy norweskiej gospodarki odczuwają skutki geopolitycznej destabilizacji. Fot. Øyvind Hagen, materiały prasowe Equinor
Analitycy Reserve Bank of Australia sugerują, że poprawa nastrojów na rynkach ryzykownych, jak również sugestie amerykańskiej Rezerwy Federalnej (FED) o możliwości obniżek stóp, osłabiły popyt na bezpieczną walutę, jaką jest dolar. Równocześnie umacniały się waluty krajów uwikłanych w konflikt, co pośrednio wpływało na siłę NOK. Wzmocnienie korony sprzyja eksportowi i zmniejsza koszty importu surowców. Nagłe zmiany polityczne i decyzje FED-u niosą ze sobą istotne ryzyko odwrócenia tego trendu.
Equinor z olbrzymim spadkiem
Wypowiadający się na łamach E24 analitycy sugerują, że znaczącą rolę odegrał gwałtowny spadek globalnej ceny ropy, który zniwelował wcześniejsze zyski osiągnięte podczas eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie. Inwestorzy przyjęli spadki jako naturalny proces korekcyjny po okresie dużych wzrostów. Rynek uwzględnia też zapowiedzi zwiększonej produkcji przez OPEC+, co pozwala dłużej utrzymywać się cenom na stabilnych poziomach.

Spadek wartości akcji Equinor i poprawa kursu NOK względem USD to naturalny proces, często obserwowany podczas niepokojów na Bliskim Wschodzie.Fot. Øyvind Gravås and Bo B. Randulff, materiały prasowe Equinor
Cena ropy brent szaleje
Analitycy podkreślają, że obawy przed zamknięciem cieśniny Ormuz – kluczowego szlaku eksportowego – osłabły, co obniżyło znacząco ryzyko dla podaży ropy. Ostrzegają jednak, że sytuacja na Bliskim Wschodzie wciąż jest niestabilna i kolejne przetasowania mogą nastąpić bardzo szybko. Dla sektora energetycznego kluczowe będzie, czy ceny ustabilizują się powyżej 70 USD. Jeżeli tak, możliwy jest ponowny wzrost akcji. W przeciwnym razie może ciążyć na nich presja zniżkowa.

To może Cię zainteresować