Biznes i gospodarka
Norweski fundusz naftowy stracił najwięcej w historii. Wynik gorszy niż po kryzysie 2008

Pomimo ujemnego wyniku w ubiegłym roku fundusz nadal zyskiwał na wartości. stock.adobe.com/licencja standardowa
Rok 2022 był dla norweskiego funduszu naftowego naznaczony spadkiem na giełdach centralnych. Zwrot Oljefondet wyniósł w ubiegłym roku minus 1,637 mld koron, czyli 14,1 proc. To największa strata funduszu w historii, mierzona w koronach.
Druga co do wielkości strata miała miejsce w roku kryzysu finansowego w 2008 roku, kiedy zwrot wyniósł minus 633 mld koron, a trzecia 485 mld koron w 2018 r. Poza tym fundusz odnotowywał dodatni zwrot przez większość lat, odkąd został ustanowiony w obecnej formie w 1998 roku.
Nie było tak źle?
Pomimo ujemnego wyniku w ubiegłym roku fundusz nadal zyskiwał na wartości. Kurs korony norweskiej sprawił, że inwestycje zagraniczne stały się bardziej wartościowe, a w 2022 rząd zaoszczędził w funduszu ponad 1 000 miliardów koron z dochodów z ropy i gazu. W sumie przyczyniło się to do wzrostu wartości funduszu do 12 429 mld koron na początku 2023 r. Dla porównania na początku 2022 było to 12 340 mld koron.
To Amazon przyczynił się najbardziej negatywnie do zwrotu w zeszłym roku, z minus 56 miliardami koron. Właściciel Facebooka, Meta, zaliczył stratę w wysokości 52 miliardów koron, a Tesla 47 miliardów koron, pisze fundusz. Również Właściciel Google, Alphabet, a także Apple i Microsoft przyczynili się do strat. Wyniosły one odpowiednio 47, 43 i 42 miliardy koron.

Sam kurs korony przyczynił się do wzrostu wartości funduszu w ubiegłym roku o 642 mld koron.Źródło: Fot. Pexels
Akcje energetyczne miały najbardziej pozytywny wpływ na zwrot funduszu naftowego w zeszłym roku. Jednak obecnie rynki charakteryzują się rosnącą inflacją i stopami procentowymi, wysokimi cenami energii i niepewnością.
Słaba korona i wojna
W ubiegłym roku państwo dodało do funduszu rekordową sumę 1085 miliardów koron, ponieważ dochody państwa z ropy były znacznie wyższe niż konsumpcja. Jeśli wysokie ceny ropy i gazu utrzymają się w 2023 r., spodziewane są też ogromne transfery od państwa do Oljefondet.
Sam kurs korony przyczynił się do wzrostu wartości funduszu w ubiegłym roku o 642 mld koron. Kiedy korona słabnie w stosunku do dolara i euro, akcje funduszu w USA i Europie stają się bardziej wartościowe.
Fundusz odnotował duże straty papierowe na swoich rosyjskich akcjach i nie był w stanie pozbyć się swoich aktywów w tym kraju, mimo że norweski rząd poprosił Oljefondet o wycofanie się w zeszłym roku.
Źródła: E24, Oljefondet
Reklama

Reklama
To może Cię zainteresować