Biznes i gospodarka

Norwegia zezwoli na składowanie odpadów górniczych w wodach fiordu

Monika Pianowska

16 stycznia 2024 18:00

Udostępnij
na Facebooku
Norwegia zezwoli na składowanie odpadów górniczych w wodach fiordu

Norweski Instytut Badań Morskich odkrył w Førdefjordzie gatunki bardziej bezbronne i zagrożone, niż sądzono. flickr.com/ CC 2.0: Arild Nybø, mediebruket.no

Norweskie Stowarzyszenie Ochrony Przyrody (Naturvernforbundet) oraz organizacja ekologiczna Natur og Ungdom przegrały proces przeciwko firmie Nordic Mining w Sądzie Rejonowym w Oslo. Tym samym 10 stycznia państwo otrzymało pełne wsparcie w zakresie zezwolenia na składowanie odpadów kopalnianych w Førdefjorden.
Po 15-letnim sporze firma może umieścić 170 mln ton odpadów wydobywczych na dnie fiordu Førde, co zdaniem krytyków zagrozi życiu morskiemu i różnorodności biologicznej. Norwegia dołącza do dwóch innych krajów – Papui Nowej Gwinei i Turcji – które nadal przyznają nowe licencje na składowanie odpadów w morzu.

Przegrani zapłacą

Polityczna batalia o morskie wysypisko śmieci toczy się mniej więcej od 2006 roku, a w listopadzie sąd rejonowy w Oslo ogłosił, że musi odroczyć wydanie wyroku ze względu na „złożoność i czas trwania” sprawy. W spółce górniczej trwa już budowa zakładu, a produkcja ma ruszyć jeszcze w tym roku.
Z wyroku wynika, że ​​oprócz około 3 milionów koron, które organizacje na rzecz przyrody same wydały na proces, muszą zapłacić państwu 1,4 mln na pokrycie kosztów prawnych. Nadal mogłyby skierować sprawę do sądu apelacyjnego, twierdzą jednak, że ich zasoby są obecnie zbyt ograniczone, aby kontynuować walkę, choć liczą na wsparcie zewnętrzne.
Przed ogłoszeniem lider Stowarzyszenia Ochrony Przyrody Truls Gulowsen był całkiem przekonany, że sąd będzie po stronie obrońców fiordu. – Mamy po swojej stronie zarówno prawo, zdrowy rozsądek, jak i przyrodę – mówił. – Jest to sprzeczne z konwencją z Aarhus, która stanowi, że dostęp do wymiaru sprawiedliwości w sprawach dotyczących środowiska nie powinien być ograniczany finansowo. W tej chwili po prostu nie mamy pieniędzy, aby kontynuować tę sprawę – komentował jednak po procesie.

Wyrok zniechęca do walki

Od 2006 roku firma Nordic Mining zajmuje się wydobyciem rutylu mineralnego. Zaplanowała także wydobycie granatu. Państwo udzieliło spółce wydobywczej Nordic Mining licencji na prowadzenie kopalni odkrywkowej w Engebøfjellet. Sprawa wywołała wiele dyskusji, ponieważ odpady miałyby być składowane w okolicznym fiordzie Førde.
Oprócz „argumentu podstawowego” powodowie podnosili, że składowisko morskie narusza ustawę o zanieczyszczeniach i zasadniczą. Podkreślali, że istnieje lepsza alternatywa dla składowania śmieci: tzw. górnictwo podziemne. Kwestią, którą rozstrzygnął sąd, było to, czy zezwolenie na składowisko morskie w Førdefjord jest zgodne z prawem unijnym, którym Norwegia jest związana Porozumieniem EOG.
Førdefjorden to fiord w okręgu Vestland w Norwegii.

Førdefjorden to fiord w okręgu Vestland w Norwegii.wikimedia.org/ Vidarlo/ https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/

Stowarzyszenie ochrony Przyrody oraz Natur og ungdom domagali się unieważnienia koncesji na wydobycie na terenie Førdefjord. Argumentowali, że pozwolenie na prowadzenie działalności górniczej ze składowiskiem morskim powinno stracić ważność między innymi z powodu błędnej interpretacji przepisów, ponieważ nie wolno zanieczyszczać fiordu i pogarszać jakości wody, a konsekwencje byłyby zbyt duże. Ponadto dopuszczalne są jedynie działania kierujące się nadrzędnym interesem społecznym.
Åsmund Berthelsen jest członkiem rady miejskiej w Sunnfjord i członkiem rady okręgu w Vestland. Uważa, że ​​sąd oddalił wszelkie zarzuty dotyczące zanieczyszczenia fiordu. – Jestem oczywiście bardzo rozczarowany, ale werdykt nie był nieoczekiwany. Pokazuje, jak słabą ochronę prawną ma przyroda, a może zwłaszcza w praktyce prawniczej – komentował w rozmowie z NRK.
Na wynik wyroku reagują także inne organizacje, w tym Sabima, która działa na rzecz powstrzymania utraty różnorodności przyrodniczej, lecz również na sposób, w jaki decyzja przyznaje koszty prawne, który może odstraszyć inne zrzeszenia od wnoszenia spraw dotyczących ochrony środowiska do sądu.

Zagraża przyrodzie fiordu

Nie dalej jak latem ubiegłego roku Norweski Instytut Badań Morskich odkrył w Førdefjordzie gatunki bardziej bezbronne i zagrożone, niż sądzono. Krytycy zarzucają rządowi ignorowanie własnych doradców.
Geir Huse, starszy naukowiec w instytucie, powiedział: – Nasza ocena tego projektu ewoluowała z biegiem czasu. Dziś doszliśmy do wniosku, że odradzamy usuwanie odpadów morskich, ponieważ mogłoby to zagrozić zdrowemu, zrównoważonemu ekosystemowi w fiordzie Førde. Huse stwierdził, że fiord jest ważnym terenem lęgowym dorsza, a także szlakiem migracji łososia z czterech rzek i zwrócił uwagę na ryzyko rozproszenia drobnych cząstek na większym obszarze morza.
Nordic Mining będzie wydobywać granat, unikalny minerał stosowany jako materiał ścierny, oraz rutyl, minerał tlenkowy składający się z dwutlenku tytanu, który jest stosowany między innymi w farbach, kosmetykach, implantach medycznych i sztucznych stawach. Firma otrzymała pozwolenie na usuwanie 4 mln ton odpadów rocznie, ale planuje usuwać 1,2 mln ton. Powierzchnia przeznaczona do dyspozycji to 4 km2, co stanowi 4 proc. dna fiordu.
Źródła: NRK, Aftenposten, VG, The Guardian
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok