Biznes i gospodarka

Norwegia jeszcze nigdy nie zarobiła tyle na rybach i owocach morza. Sierpień 2024 z historycznym eksportem

Monika Pianowska

04 września 2024 17:15

Udostępnij
na Facebooku
4
Norwegia jeszcze nigdy nie zarobiła tyle na rybach i owocach morza. Sierpień 2024 z historycznym eksportem

Choć liczby są rekordowe, nie oznacza to, że branża generuje historyczne zyski. stock.adobe.com/licencja standardowa

Nigdy wcześniej nie zmierzono wyższej wartości norweskiego eksportu ryb i owoców morza w sierpniu niż w tym roku. W zeszłym miesiącu Norwegia sprzedała za granicę morskie towary o wartości 14,6 miliarda koron, co stanowi wzrost o 724 miliony w porównaniu z analogicznym okresem 2023.
Większość wzrostu wynika ze słabej korony i większego wolumenu łososia, pisze  Norweska Rada ds. Owoców Morza (Norges sjømatråd) w komunikacie prasowym z 4 września. Największymi rynkami importującymi norweskie ryby w sierpniu były Polska, Dania i USA.

Łosoś królem, pstrąg księciem

Gatunkiem wyeksportowanym z Norwegii na największą skalę był w sierpniu łosoś. Jego eksport wzrósł zarówno pod względem wielkości, jak i wartości: 125 521 ton za 10,8 miliarda koron. Wartość sprzedaży łososia wzrosła o 4 proc., a wolumen o 3 proc. w porównaniu do tego samego miesiąca ubiegłego roku.
Wartość eksportu pstrąga norweskiego również okazała się rekordowa w skali sierpnia. Norwegia sprzedała 9 673 ton tej ryby za 771 milionów koron, co stanowi wzrost o 36 proc. w porównaniu z sierpniem 2023. 5,3 proc. wartości eksportu w zeszłym miesiącu pochodzi z pstrąga, co oznacza to, że ta ryba jest obecnie drugim co do wielkości gatunkiem importowanym od Norwegii. Poprzednim rekordowym miesiącem dla norweskiego eksportu pstrągów był lipiec tego roku. W sierpniu wartość ta była o 145 mln większa niż w lipcu.

W branży nie tak różowo

Krajem, w przypadku którego odnotowano największy wzrost wartości zakupionych ryb i owoców morza w sierpniu, były Chiny. Skok wyniósł aż 248 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem ubiegłego roku. Odpowiada to 42 milionom koron.
Choć liczby są rekordowe, nie oznacza to, że branża generuje historyczne zyski. Jak twierdzi dyrektor Rady ds. owoców Morza, Christian Chramer, wiele przedsiębiorstw zmaga się z ogólnym wzrostem kosztów, a miesięczne wydatki niekoniecznie pokrywają się z przychodami.
Źródło: Norges sjømatråd
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Jossi

5 dni temu

Eli wiadomym jes źe lepiej sprzedac towar typu ryby, ropa itd po 11, 80 euro niz po 11 euro. Jsk mowila Ida (prezes norges banku) " My i tak wiemy źe wy macie za co jedzic na wakacje". Mysle, źe taka polityka bedzie jeszcze prowadzona dlugo

Eli Bulls

5 dni temu

Jossi i tutaj trafiles w sedno na powod dla ktorego cena nok jest jaka jest. A gawiedz niech zyje z debetu.

Eli Bulls

5 dni temu

Nie ma problem sprzedawac lososia, dorsza i inne w cenie 270-340kr za kg. Skala zmarnowanych owocow morza w sklepach jest niewyobrazalna. Tony ktorych nikt nie kupuje bo sa za drogie w kraju ktory przez dekady utrzymywal sie z polowu i transportu morskiego. Zenada.

Jossi

5 dni temu

Nie problem zarobic przy takim kursie NOK

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok