Biznes i gospodarka
Mocniejsza korona norweska. Wszystko przez gwałtowny wzrost cen ropy
2

Eksperci finansowi przewidują jednak, że silna korona nie utrzyma się zbyt długo. adobestock/licencja standardowa
16 września korona norweska umocniła się o 1,5 proc. w stosunku do euro i 0,5 proc. w stosunku do dolara, podał portal branżowy E24.no. Umocnienie waluty to efekt gwałtownego skoku cen ropy naftowej po sobotnim ataku na saudyjskiego giganta paliwowego. Eksperci finansowi, a także portale branżowe nagły wzrost cen surowca nazywają historycznym.
Ropa Brent 15 września zdrożała o ponad 19 proc., osiągając prawie 72 dolary za baryłkę. 16 września cena spadła, jednak mimo wszystko surowiec jest o ok. 10 proc. droższy niż w piątek – obecnie kosztuje 65,86 USD za baryłkę.
Nagły wzrost cen ropy po ataku w Arabii Saudyjskiej spowodował umocnienie walut naftowych. W poniedziałek przed południem według średniego kursu NBP 1 USD wynosił 8,97 NOK, 1 EUR – 9,92 NOK.
Nagły wzrost cen ropy po ataku w Arabii Saudyjskiej spowodował umocnienie walut naftowych. W poniedziałek przed południem według średniego kursu NBP 1 USD wynosił 8,97 NOK, 1 EUR – 9,92 NOK.
Niepewny kurs
Ekonomiści z Nordea Markets gaszą jednak entuzjazm wszystkich, którzy liczą, że umocnienie korony będzie długofalowe. Nawet spodziewana w czwartek podwyżka stóp procentowych przez Norges Bank nie spowoduje, że odwróci się karta dla waluty. Specjaliści Nordea Markets wskazują również, że na destabilizację kursu korony wpływ ma wojna handlowa między Chinami a USA i niepewność na Wyspach dotycząca kwestii Brexitu. W czwartym kwartale 2019 prognozują więc deprecjację waluty.
Podobnego zdania są także ekonomiści DNB, którzy w sierpniu przedstawili czarny scenariusz dla korony.
Podobnego zdania są także ekonomiści DNB, którzy w sierpniu przedstawili czarny scenariusz dla korony.
Czytaj więcej: Kurs korony może być najsłabszy w historii. DNB z czarnym scenariuszem na koniec roku
To irański atak?
Ceny ropy poszybowały w górę po tym, jak w sobotę 14 września nad ranem drony zaatakowały instalacje naftowe należące do Aramco, saudyjskiego koncernu-giganta. Stany Zjednoczone o atak w Arabii Saudyjskiej oskarżają Iran.
W wyniku zdarzenia o 5,7 mln bbl spadła dzienna produkcja ropy naftowej – to 5-proc. spadek światowej produkcji surowca dziennie. Przedstawiciele Aramco po oszacowaniu strat ogłosili, że dziś wieczorem częściowo uruchomią produkcję.
Poniżej: Na załączonym filmie widać palącą się rafinerię Aramco.
W wyniku zdarzenia o 5,7 mln bbl spadła dzienna produkcja ropy naftowej – to 5-proc. spadek światowej produkcji surowca dziennie. Przedstawiciele Aramco po oszacowaniu strat ogłosili, że dziś wieczorem częściowo uruchomią produkcję.
Poniżej: Na załączonym filmie widać palącą się rafinerię Aramco.
World’s largest oil refinery just got hit by a drone... get ready for expensive gas prices... #Saudi #SaudiAramco pic.twitter.com/q5ZTW3CNkL
— ₿ TruthRaider (@TruthRaiderHQ) 14 września 2019
Reklama
Reklama
To może Cię zainteresować
16-09-2019 19:09
0
-22
Zgłoś
16-09-2019 13:58
24
0
Zgłoś