Analitycy norweskiego rynku walutowego cały czas obserwują sytuację na giełdzie w Oslo, próbując przewidzieć zmiany.
Wikimedia Commons/CC BY-SA 2.0/George Rex
W poniedziałek 6 lutego w wyniku spadków notowań na amerykańskiej giełdzie i rynkach Azji doszło do znacznego osłabienia korony norweskiej. W krótkim czasie cena dolara amerykańskiego wzrosła z 7,71 NOK do poziomu 7,79 NOK, a stosunek euro do korony zmienił się z 9,61 do 9,67 NOK.
W poniedziałek świat z przerażeniem zaobserwował największe od dziesięciu lat spadki akcji na giełdzie Wall Street. Analitycy śledzą, w jaki sposób zmieniają się kursy walut w odpowiedzi na niepokojącą sytuację na światowych giełdach. O koronie norweskiej niestety nie można powiedzieć niczego dobrego – jej kurs dawno nie był tak słaby.
Obserwując sytuację korony na światowym rynku, można dostrzec, że cena norweskiej waluty „skacze” już od jakiegoś czasu. Mocne wahania, osłabienie korony, a nawet pewnego rodzaju
anomalie na rynku walutowym można było dostrzec pod koniec zeszłego roku. Przykładowo: 7 listopada 2017 roku korona kosztowała 0,4493 zł. Prawie na sam koniec roku, 21 grudnia kurs korony wynosił już 0,4218 zł.
Zestawienie cen NOK w listopadzie i grudniu zeszłego roku.
Screenshot/bankier.pl/https://www.bankier.pl/waluty/kursy-walut/nbp/NOK
W piątek 2 lutego korona kosztowała 0,4343 zł. Dzisiaj, wskutek krachu na giełdzie cena spadła na łeb na szyję, plasując się niżej niż 0,4290 zł.
Kurs NOK z 6.02.2018 i 7.02.2018
Screenshot/internetowykantor.pl/https://internetowykantor.pl/kurs-korony-norweskiej/
Poniedziałkowa sesja przyniosła spadki głównych indeksów przekraczające 4 proc. Tak fatalnego wyniku w ciągu jednego dnia nie notowano na Wall Street od 2008 roku, a więc od ostatniego wielkiego kryzysu finansowego.
Poniedziałkowe załamanie na giełdzie znacznie wpłynęło też na obniżenie ceny ropy naftowej. Aktualna cena wynosi 66,86 dolarów za baryłkę. Dla porównania: 5 lutego, dzień przed krachem na Wall Street, baryłka osiągnęła maksymalną cenę 68,36 USD.
Wykres przedstawiający cenę baryłki ropy w dolarach amerykańskich
Screenshot/bankier.pl/https://www.bankier.pl/inwestowanie/profile/quote.html?symbol=ROPA
Analitycy uspokajają
Specjaliści starają się studzić emocje, dając do zrozumienia, że krach na giełdzie wcale nie musi się okazać tak dramatyczny, jak można by się spodziewać. W obiegu znajduje się jeszcze dużo wolnej gotówki, dzięki której można kupić akcje w odpowiednim momencie.
Praktycznie od początku 2017 roku ceny akcji na amerykańskiej giełdzie wzrastały. Dlatego nagły krach jest wydarzeniem, którego można się było prędzej czy później spodziewać. Analizy giełdy pokazują, że większe kryzysy finansowe mają miejsce średnio co dziesięć lat. Nie ma stuprocentowej pewności co do kryzysu na skalę tego, który miał miejsce w 2008 roku, ale nie należy ignorować takiego prawdopodobieństwa.
Reklama
26-03-2018 20:25
1
0
Zgłoś
27-02-2018 22:23
1
0
Zgłoś
26-02-2018 22:32
2
0
Zgłoś
09-02-2018 20:52
10
0
Zgłoś
08-02-2018 11:39
2
0
Zgłoś
08-02-2018 11:35
20
0
Zgłoś
08-02-2018 11:05
0
-51
Zgłoś