Biznes i gospodarka
„Energia do pracy” w Norwegii: kraj fiordów będzie eco, ale nie rezygnuje z ropy i gazu
1

Norweska ropa pozostaje ważna, ale powoli traci na znaczeniu. Fot. Equinor ASA
Rada Ministrów przedstawiła raport dotyczący wykorzystywania energii w Norwegii. Rządzący zakładają, że przemysł może przyczynić się do wzrostu gospodarczego oraz stworzenia nowych miejsc pracy. W centrum mają znaleźć się odnawialne źródła oraz kluczowe dla gospodarki kraju fiordów gaz i ropa naftowa.
Raport zaprezentowano 11 czerwca pod nazwą „Energia do pracy – tworzenie długoterminowych wartości z norweskich zasobów energetycznych”. Energetyczny potencjał Norwegii ma zostać wykorzystany przede wszystkim poprzez dalsze inwestowanie w odnawialne źródła energii. Najważniejszym elementem systemu mają stać się morskie farmy wiatrowe. Rządzący nie zamierzają rezygnować z eksploatacji złóż ropy naftowej i gazu. Przemysł wydobywczy ma stać się sektorem o niskiej emisji gazów cieplarnianych.
– Musimy ułatwiać produkcję energii odnawialnej i stale wzmacniać sieć elektryczną. Morska energetyka wiatrowa to przemysłowa szansa dla Norwegii. Może stać się kolejnym elementem naszej siły jako państwa związanego z energią – skomentowała minister ropy naftowej i energii Tina Bru.
– Musimy ułatwiać produkcję energii odnawialnej i stale wzmacniać sieć elektryczną. Morska energetyka wiatrowa to przemysłowa szansa dla Norwegii. Może stać się kolejnym elementem naszej siły jako państwa związanego z energią – skomentowała minister ropy naftowej i energii Tina Bru.
Energetyka źródłem pracy i wzrostu gospodarczego
Rządzący zwrócili uwagę, że potencjał energetyczny Norwegii musi być ciągle udoskonalany. Coraz więcej sektorów podlega procesom elektryfikacji. Z energii elektrycznej korzystają też mieszkańcy, którzy m.in. wybierają pojazdy hybrydowe oraz elbile. – Przyspieszamy Norwegię po pandemii, dlatego potrzebujemy więcej dochodowych miejsc pracy. Musimy wykorzystać możliwości, które znajdą się w naszych zasobach energetycznych. Strategia elektryfikacji uczyni Norwegię bardziej ekologiczną i lepszą – skomentowała 11 czerwca premier Erna Solberg. Poza eksploatacją zasobów naturalnych, rząd chce w większym stopniu wykorzystywać energię czerpaną z wodoru.

Nowy plan energetyczny jest jednym ze strategicznych projektów realizowanych przez obecny rząd Norwegii. Fot. Margrete Løbben Hanssen / MPE
Norweska premier zwróciła uwagę, że choć przemysł wydobywczy wciąż będzie jednym z motorów gospodarki, to stopniowo straci on na znaczeniu. Przedsiębiorstwa mają jednak wykorzystać zdobyty potencjał i przyczynić się do rozwoju nowych gałęzi przemysłu. Poza morską energetyką wiatrową i produkcją wodoru ma to być również wychwytywanie dwutlenku węgla z atmosfery i skuteczne przechowywanie go. Działania mają przyczynić się do zachowania obecnych miejsc pracy w sektorze energetycznym oraz umożliwić stworzenie nowych.
Pomimo postępującej tzw. zielonej zmiany, norweski przemysł wydobywczy pozostaje jednym z kluczowych elementów gospodarki kraju fiordów. Zatrudnia kilkaset tysięcy Norwegów oraz cudzoziemców. Utrzymywanie roli tego sektora krytykuje część lewicowych polityków, m.in. przedstawiciele Socjalistycznej Partii Lewicy. Twierdzą, że uniemożliwi to realizację założeń klimatycznych. Rządzący odrzucają te oskarżenia i zapewniają, że Norwegia zrealizuje postanowienia wynikające z międzynarodowych porozumień.
Reklama
Reklama
To może Cię zainteresować
14-06-2021 16:42
0
-6
Zgłoś