Biznes i gospodarka

Elektrowni wiatrowej na północy Norwegii grozi zamknięcie. Pokonuje ją żywioł

Monika Pianowska

26 listopada 2022 09:00

Udostępnij
na Facebooku
Elektrowni wiatrowej na północy Norwegii grozi zamknięcie. Pokonuje ją żywioł

Silne wiatry i spadający lód w północnej Norwegii spowodowały, że osłona, panele i inne części wiatraków spadły na ziemię. [zdjęcie poglądowe] stock.adobe.com/licencja standardowa

W ciągu ostatnich dwóch lat odnotowano przypadki spadania obiektów z turbin wiatrowych w Ånstadblåheia pod wpływem silnego wiatru. Teraz Urząd ds. Energii i Zasobów Wodnych (NVE) poinformował, że placówkę trzeba będzie zamknąć, jeśli usterki nie zostaną naprawione do 10 października.
Elektrownia wiatrowa Ånstadblåheia (gmina Sortland w okręgu Nordland) rozpoczęła produkcję w 2018 roku i składa się z 14 turbin, które wytwarzają wystarczającą ilość energii elektrycznej dla 7500 gospodarstw domowych (około 140-150 gigawatogodzin rocznie). Od 2020 r. zarejestrowano jednak co najmniej siedem przypadków odpadania ich elementów, w związku z czym NVE domaga się rozwiązania problemów.

Za duże niebezpieczeństwo

Silne wiatry i spadający lód w północnej Norwegii spowodowały, że osłona, panele i inne części wiatraków spadły na ziemię. – Pogoda i wiatr w Vesterålen prawdopodobnie to wyzwania, na jakie narażone są nasze maszyny – przyznaje dyrektor generalny Ånstadblåheia, Noor Nooraddin.

Elektrownia wiatrowa Ånstadblåheia jest częściowo własnością Energy Infrastructure Partners (EIP) i Fortum, a operatorem jest Nordkraft.

Zdążą?

Według NVE sytuacja wskazuje, że zakład w Ånstadblåheia nie jest ani w zadowalającym stanie operacyjnym, ani bezpieczny. – Wprowadzili kilka ulepszeń. Zauważamy jednak, że wciąż zdarzają się niechciane incydenty –  mówi Anne Johanne Kråkenes z Urzędu ds. Energii i Zasobów Wodnych. Spadające elementu turbin mogą stwarzać niebezpieczeństwo dla ludzi i zwierząt przemieszczających się i pracujących w okolicy.
We wrześniu 20 techników zajęło się instalacją nowych osłon w elektrowni wiatrowej. [zdjęcie poglądowe]

We wrześniu 20 techników zajęło się instalacją nowych osłon w elektrowni wiatrowej. [zdjęcie poglądowe] stock.adobe.com/licencja standardowa

Zdaniem lokalnych dziennikarzy wiele osób było sceptycznie nastawionych do budowy elektrowni wiatrowej w Ånstadblåheia, zwłaszcza z uwagi o przyrodę w regionie. Wychodzi na to, że warunki atmosferyczne przerosły inwestorów. Okazuje się bowiem, że materiały do budowy turbin nie zostały dostosowane do trudnej pogody na Północy.
We wrześniu 20 techników zajęło się instalacją nowych osłon w elektrowni wiatrowej. Dyrektor generalny Noor Nooraddin w Fortum uznał, że bezpieczeństwo to najwyższy priorytet. Jak ocenia, trudno było znaleźć przyczynę błędów, ale usterki zostaną naprawione przed ostatecznym terminem.
Źródła: NVE, NRK
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok