Biznes i gospodarka

Eksport 70 razy większy niż import. Norwegia nie ograniczy sprzedaży prądu za granicę

Emil Bogumił

25 kwietnia 2022 09:49

Udostępnij
na Facebooku
Eksport 70 razy większy niż import. Norwegia nie ograniczy sprzedaży prądu za granicę

Na zdjęciu: proces budowy North Sea Link. Fot. National Grid

Z inicjatywy części partii opozycyjnych parlamentarzyści debatowali nad ograniczeniem sprzedaży prądu za granicę. Storting odrzucił wszystkie zaprezentowane projekty. Żaden z nich nie otrzymał poparcia rządu oraz Partii Konserwatywnej (Høyre).

Norwescy deputowani głosowali nad propozycjami Partii Postępu (FrP) oraz Czerwonych (Rødt) w czwartek, 21 kwietnia. Ugrupowania zaprezentowały cztery projekty:
  • ograniczenie eksportu energii w sytuacji, gdy napełnienie zbiorników hydroelektrowni znajduje się poniżej normy – odrzucony; poparty przez Partię Postępu, Socjalistyczną Lewicę (SV), Czerwonych i Chrześcijańską Partię Ludową (KrF),
  • stworzenie oddzielnej grupy cenowej, która obejmie jedynie przesył energii za granicę, by upewnić się, że handel nie wpływa na podwyższenie wysokości norweskich rachunków – odrzucony; poparty przez Socjalistyczną Lewicę, Czerwonych i Chrześcijańską Partię Ludową,
  • zbadanie potrzeby zwiększenia minimalnego limitu napełnienia zbiorników norweskich hydroelektrowni oraz stworzenie raportu, który wskaże na ewentualne uzależnienie wzrostu cen itp. od napełnienia zbiorników – odrzucony; poparty przez Socjalistyczną Lewicę, Czerwonych i Chrześcijańską Partię Ludową,
  • zwrócenie się do rządu o zapewnienie, że nieuregulowane kwestie eksportu energii i spekulacje nad wysokimi cenami prądu nie wpłyną na podwyższenie wysokości rachunków na obszarach, w których są one obecnie niskie – odrzucony; poparty przez Socjalistyczną Lewicę i Czerwonych.

Opozycja rozczarowana

Z odrzucenia pomysłów niezadowoleni są przede wszystkim parlamentarzyści Czerwonych. – To rozczarowujące. Dzisiejsza sytuacja na rynku wiąże się ze spekulacjami nad wysokimi cenami energii i dostawami. Nie jest to dobre ani dla Norwegii, ani dla Europy – komentuje na łamach NRK Sofie Marhaug, pomysłodawczyni projektów. Z wyniku głosowań zadowoleni są przedstawiciele branży energetycznej. – Bardzo dobrze, że takie propozycje nie uzyskują większości. Wymiana energii przyczynia się do redukcji emisji, bezpieczeństwa dostaw i efektywnego wykorzystania zasobów oraz jest warunkiem przyszłego bezemisyjnego systemu elektroenergetycznego w Europie – zaznaczył Sigrun Gjerløw Aasland, dyrektor generalny ZERO. Organizacja zajmuje się m.in. opracowywaniem rozwiązań, które pomogą zapobiegać kryzysom klimatycznym.
– Współpraca z naszymi sąsiadami ma fundamentalne znaczenie dla jak najlepszego wykorzystania zasobów energetycznych – skomentował Aslak Øverås z Energi Norge.

– Współpraca z naszymi sąsiadami ma fundamentalne znaczenie dla jak najlepszego wykorzystania zasobów energetycznych – skomentował Aslak Øverås z Energi Norge. Fot. materiały prasowe Statnett

Kontrowersyjny kabel do Wielkiej Brytanii

Jedną z przyczyn debaty nad eksportem norweskiej energii jest North Sea Link. Redakcja NRK ujawniła, że 97 proc. prądu, który płynie kablem, to część sprzedawana Wielkiej Brytanii. W marcu Statnett – krajowy operator sieci przesyłowej – opublikował raport, z którego wynika, że międzynarodowe interkonektory odpowiadają za 10 proc. ceny kosztów energii. – Regulacja eksportu energii może wydawać się przydatna w obecnej sytuacji, ale działania mogą szybko przynieść odwrotny skutek i pchnąć ceny w górę oraz zmniejszyć bezpieczeństwo dostaw – skomentował dla NRK Knut Lockert, dyrektor zajmującej się energetyką Distriktsenergi.
Jak poinformowało E24, od 1 października 2021 roku za pośrednictwem North Sea Link wyeksportowano 3,5 TWh energii. W tym samym czasie Norwegia przyjęła 0,05 TWh prądu. Bilans wskazuje, że sprzedaż jest 70-krotnie wyższa od poziomu pozyskiwania energii z Wielkiej Brytanii. Statnett zdecydował się na przesył za granicę pomimo wyliczeń Urzędu ds. Zasobów Wodnych i Energii (NVE) wskazujących, że latem może dojść do obniżenia poziomu wody w zbiornikach. Ten miałby być najniższy od 2003 roku i przyczynić się do kolejnych rekordów cen prądu.
Po wybuchu wojny w Ukrainie Norwegia zapowiedziała, że wesprze państwa Unii Europejskiej w uniezależnianiu się od rosyjskich surowców. Wśród proponowanych działań znalazły się zapewnienia o dostawach gazu oraz wsparciu w przyspieszeniu tzw. zielonej transformacji. Kraj fiordów może także przesyłać energię przy pomocy podwodnych interkonektorów.

Źródła: NRK, MojaNorwegia, E24, NTB, Statnett
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok