Biznes i gospodarka

40 koron za litr paliwa i podwyżka cen biletów: latem może spełnić się czarny scenariusz

Emil Bogumił

14 marca 2022 11:56

Udostępnij
na Facebooku
4
40 koron za litr paliwa i podwyżka cen biletów: latem może spełnić się czarny scenariusz

Ceny paliw to obok kosztów energii elektrycznej najczęściej dyskutowane tematy gospodarcze w Norwegii. Fot. materiały prasowe NAF

Od kilku tygodni norwescy kierowcy obserwują rekordowe ceny paliw. Na postępującą drożyznę ma przede wszystkim wpływ zmienna wartość ropy naftowej. Część analityków twierdzi, że to dopiero początek podwyżek.
– W najgorszym przypadku tego lata zaobserwujemy wzrost cen do 40 koron – kreśli czarny scenariusz Per Magnus Nysveen, główny analityk Rystad Energy. – Nie zdziwię się, jeśli ceny osiągną 30-40 koron – przyznał na łamach NRK Reidar Retterholt z Norweskiego Stowarzyszenia Właścicieli Samochodów Ciężarowych. Paliwa osiągnęły najwyższą wartość 9 marca. Najdrożej było w północnych regionach kraju. Kierowcy płacili ponad 27 NOK za litr oleju napędowego oraz 25,50 NOK za litr benzyny. W ciągu dziesięciu dni zaobserwowano wzrost cen o około pięć koron.

Wartość ropy naftowej ma również wpływ na linie lotnicze. Surowiec wykorzystywany jest do produkcji paliw lotniczych. Przewoźnicy obciążają kosztami pasażerów, podnosząc ceny biletów. – Musimy spodziewać się podwyżek w ciągu 4-6 tygodni. Nie wiadomo jednak, jaka będzie ich wysokość – przewiduje w rozmowie z Nettavisen Hans Jørgen Elnæs, analityk rynku lotniczego z Winair AS. Dodał też, że najbardziej drastyczne prognozy mówią o podrożeniu biletów o 45 proc.

„Władza musi zacząć działać”

Z sytuacją na rynku paliw nie zgadzają się członkowie Norweskiego Związku Samochodowego (NAF). Zauważają, że postępująca drożyzna dotknie wszystkich obywateli, m.in. poprzez wzrost kosztów transportu. – Ceny paliw sięgające 30 NOK źle wpływają na obywateli, którzy na co dzień uzależnieni są od samochodu. Władza musi zacząć działać, zanim sytuacja wymknie się spod kontroli – czytamy w komunikacie organizacji. Przedstawiciele NAF sugerują, by obniżyć stawki podatków i opłat paliwowych.
W koszt benzyny i oleje napędowego wlicza się podatek VAT oraz opłatę drogową i od emisji spalin. – 40 proc. wartości litra paliwa to podatki – sugerują działacze NAF.

W koszt benzyny i oleje napędowego wlicza się podatek VAT oraz opłatę drogową i od emisji spalin. – 40 proc. wartości litra paliwa to podatki – sugerują działacze NAF. Fot. Pixabay

„Nie myśleliśmy, że taki wzrost jest możliwy”

W marcu kwestię podwyżek cen paliw skomentował minister energii i ropy naftowej Terje Aasland (Partia Pracy). Stwierdził, że nie będzie zajmował się sytuacją na rynku paliw, ponieważ jego priorytetem jest zapanowanie nad drożejącymi cenami energii elektrycznej. W apele organizacji kierowców i części opozycji wsłuchał się jednak minister finansów Trygve Slagsvold Vedum (Partia Centrum). – Ceny paliw są za wysokie. Odnotowaliśmy wartości, o których nigdy nie myśleliśmy – przyznał szef resortu finansów. Dodał, że rząd przyjrzy się możliwym rozwiązaniom, które pomogą mieszkańcom Norwegii.
Po wysokiej wartości ropy brent odnotowanej 8 marca (ponad 130 USD), wzrost cen wyhamował. 11 marca w południe za baryłkę surowca płacono średnio 108,36 USD. W ciągu tygodnia zaobserwowano średni spadek o 24 dolary.

Źródło: Nettavisen/NRK/E24/NTB/MojaNorwegia
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


io500

20-03-2022 17:17

...ropa jest na gieldzie wiec na podstawowa cene Norwegia nie ma wplywu..... o to w tym chodzi.

jahu201

20-03-2022 10:04

12 krotnie wzrósł zysk firm zajmujących się wydobyciem gazu, ropy i litr paliwa ma kosztować 40 koron?!
O co w tym wszystkim chodzi? Rzucić firmy, ludzi na kolana?!

jahu201

20-03-2022 09:55

Jak to jest możliwe, że kraj który posiada ogromne złoża podnosi tak drastycznie ceny paliw?

JBĆ ruskich!!!

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok