Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

3
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Aktualności

Świat walczy z koronawirusem: „To największe wyzwanie od II wojny światowej”

Emil Bogumił

21 marca 2020 08:00

Udostępnij
na Facebooku
Świat walczy z koronawirusem: „To największe wyzwanie od II wojny światowej”

17 marca wprowadzono we Francji oficjalny zakaz przemieszczania się.

Chińskie władze oraz media informują, że najgorszy okres walki z koronawirusem za nimi. W ostatnich dniach Państwo Środka odnotowało spadek zarażeń. Ze skutkami epidemii ciągle zmaga się Europa. Przywódcy państw zachodnich porównują obecną sytuację do stanu wojny.
Za obecne centrum rozprzestrzeniania się koronawirusa można uznać Włochy. 20 marca, w ciągu 24 godzin, zmarło tam 627 osób. Już w czwartek liczba zgonów wśród mieszkańców Półwyspu Apenińskiego przekroczyła ilość ofiar w Chinach. W mediach społecznościowych pojawiły się dramatyczne zdjęcia z Bergamo. W mieście natłoku pracy nie wytrzymuje krematorium. Ciała zmarłych wywożone są kolumnami ciężarówek wojskowych.

Poniżej: Zdjęcie wykonane w ostatnich dniach w Bergamo. Między 18 a 19 marca w mieście zmarły 93 osoby.

„To największe wyzwanie od II wojny światowej”

W środowy wieczór orędzie do narodu wygłosiła kanclerz Niemiec Angela Merkel. – To historyczne zadanie, które tylko wspólnie możemy wykonać. Zależy to od każdego z osobna i tym samym od nas wszystkich – mówiła 18 marca. Uspokajała również Niemców, by nie martwili się zapasami. Zagwarantowała, że półki w sklepach będą ciągle uzupełniane.
W Niemczech sytuacja najgorzej prezentuje się w zachodnich oraz południowych landach. Stamtąd pochodzi większość spośród 18 794 zarażonych. Dla mieszkańców państwa orędzie Angeli Merkel było wyjątkowym wydarzeniem. Dotychczas nie korzystała z tej formuły komunikacji. Zwracała się w ten sposób do obywateli jedynie w Nowy Rok.

„Jesteśmy na wojnie”

17 marca wprowadzono we Francji oficjalny zakaz przemieszczania się. – Na terytorium Francji dozwolone będą tylko najbardziej newralgiczne wyjścia – do lekarzy, do pracy, gdy praca zdalna nie jest możliwa oraz by zażyć trochę aktywności fizycznej. Pod warunkiem, że nie będzie to okazja do spotkania ze znajomymi – tłumaczył prezydent Emmanuel Macron.
Francuskie ulice patrolowane są przez policję i żandarmów. Rząd zamierza zmobilizować ponad 100 tys. funkcjonariuszy. – Jesteśmy na wojnie – stwierdził Macron. Do sobotniego poranka potwierdzono we Francji 12612 przypadków zarażenia koronawirusem. Odnotowano 450 zgonów.

Zwiększająca się liczba ofiar śmiertelnych

W piątek wieczorem zanotowano w Hiszpanii 20412 potwierdzonych przypadków koronawirusa. Odnotowano również 1041 ofiar śmiertelnych. Wśród chorych znaleźli się partnerka premiera Hiszpanii, prezydent wspólnoty autonomicznej Madrytu oraz prezydent Katalonii. Szef rządu Pedro Sanchez został poddany kwarantannie. Co najmniej do 29 marca obowiązywał będzie stan wyjątkowy. Wyjście z domu możliwe jest m.in. do lekarza, sklepu i pracy. Zamknięte zostały szkoły, uniwersytety, restauracje, kluby oraz część centrów handlowych.

Poniżej: Hiszpańscy ratownicy medyczni informują, że nie poświęcają wiele uwagi ratowaniu osób starszych. Zalecenie mieli otrzymać od przełożonych.
W USA wirus dotarł do wszystkich stanów. Donald Trump wezwał obywateli, by bez przyczyny nie wychodzili z domu oraz unikali grup większych niż 10 osób. Zalecił również pracę zdalną. – Świat jest na wojnie, ale ją wygramy – powiedział prezydent Stanów Zjednoczonych, który sam został poddany badaniu na obecność koronawirusa. Wynik testu był negatywny. Część amerykańskich stanów zdecydowała się zamknąć instytucje, placówki edukacyjne oraz restauracje i kluby.

Poniżej: Wykres przedstawiający zmieniającą się falę zachorowań poza Chinami.
Liczba zachorowań wzrasta również w Wielkiej Brytanii, gdzie odnotowano 3 269 przypadków zarażenia. Liczba zgonów przekroczyła 184.

Polska: szczyt epidemii dopiero nadejdzie

W Polsce, w piątkowy wieczór odnotowano 425 przypadków osób chorych oraz 5 zgonów. Wśród nich znajdują się minister środowiska, wiceminister rolnictwa oraz europoseł, były kandydat w wyborach prezydenckich, Adam Jarubas. Jak przekonuje minister zdrowia Łukasz Szumowski, szczyt epidemii jeszcze nie nadszedł do Polski.
Nad Wisłą zamknięte są szkoły, uniwersytety, urzędy, miejsca rozrywki oraz mniej znaczące sklepy. Restauracje i mniejsze punkty gastronomiczne są nieczynne lub oferują dania na wynos. Władze centralne oraz samorządowe apelują do mieszkańców o pozostanie w domach. Społeczeństwo aktywnie wspiera służbę zdrowia organizując akcje szycia maseczek oraz dostarczania posiłków.
W Norwegii potwierdzono niespełna 2000 przypadków zarażenia koronawirusem. Odnotowano również 7 zgonów. Prawie 10 tys. osób objętych jest kwarantanną.
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok