Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

7
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Aktualności

Skorzystał z Google Maps i zamiast do celu… trafił pod Oslofjord. Potrzebna była ewakuacja

Iga Jaruszewska

26 sierpnia 2017 08:00

Udostępnij
na Facebooku
Skorzystał z Google Maps i zamiast do celu… trafił pod Oslofjord. Potrzebna była ewakuacja

Tunel Oslofjord (Oslofjordtunnelen) to podmorski tunel drogowy przebiegający pod Oslofjord. wikimedia.org/Peter Fiskerstrand/ Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International

W środę 23 sierpnia pracownicy Centrali Ruchu Drogowego w Oslo otrzymali informacje o rowerzyście, który próbował przejechać przez podmorski tunel Oslofjord. Kolarza uratowała policja, a on sam tłumaczył wybór tej trasy wskazówkami podanymi przez aplikację Google Maps.
Tunel Oslofjord (Oslofjordtunnelen) to podmorski tunel drogowy przebiegający pod Oslofjord. Ma długość 7,2 km i sięga głębokości 134 metrów poniżej poziomu morza. Żaden z pasów ruchu w tunelu nie jest przeznaczony do jazdy dla rowerzystów.

Nie wiedział o tym turecki kolarz, który podążając za wskazówkami podanymi przez Google Maps, próbował przejechać przez podwodny tunel.

„Zatrzymał się i usiadł”

23 sierpnia wieczorem pracownicy Centrali Ruchu Drogowego w Oslo otrzymali raporty o rowerzyście, który przebywał przy wejściu do tunelu Oslofjord. Następnie obserwowali go przez kamery nadzorujące. Kiedy ścieżka w tunelu zmieniła się z górki na pod górkę „mężczyzna nagle się zatrzymał i usiadł, więc zamknęliśmy tunel”, powiedział Stein Ekholdt z Centrali Ruchu Drogowego w Oslo cytowany przez VG. Oslofjordtunnelen był zamknięty przez około pół godziny.

– Mężczyzna nie wydawał się mieć dużego doświadczenia w kolarstwie na długie dystansy, a zwłaszcza w jeździe pod górę. Przed sobą miał trzykilometrowe strome wzniesienie – powiedział Ekholdt, który dodał, że gwałtowne podmuchy wiatru wywoływane przez przejeżdżające ciężarówki sprawiały, że sytuacja stała się dla rowerzysty jeszcze bardziej niebezpieczna.

Policja na ratunek

Na pomoc zdezorientowanemu turyście przybyła policja, która rozpoczęła akcję ratunkową z dwóch stron tunelu. Gdy tylko kolarz i jego rower znaleźli się w radiowozie, funkcjonariusze z powrotem otworzyli tunel.

Jak podaje portal travelandleisure.com, rowerzysta mówił tylko w języku tureckim, ale był w stanie pokazać policji, że trafił do Oslofjordtunnelen w wyniku podążania za wskazówkami podanymi przez Google Maps. Przeciwko Turkowi nie postawiono żadnych zarzutów.

To nie pierwszy raz, kiedy korzystający z Google Maps turyści trafili w nieodpowiednie miejsce w Norwegii. W maju tego roku błąd aplikacji spowodował, że wybierający się na słynne Preikestolen podróżnicy trafili do wsi Fossmork, oddalonej o ponad 30 km od punktu startowego, w którym zwykle rozpoczyna się szlak wiodący na słynną półkę skalną. >>> PRZECZYTAJ
źródła: vg.no, travelandleisure.com
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok