Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

10
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Aktualności

„Radykalny marsz” kontra „prawo kobiet do samostanowienia”. Aborcja do 18 tygodnia nie dla Norweżek

Emil Bogumił

06 czerwca 2022 13:10

Udostępnij
na Facebooku
„Radykalny marsz” kontra „prawo kobiet do samostanowienia”. Aborcja do 18 tygodnia nie dla Norweżek

Jak mówi minister zdrowia Ingvild Kjerkol, Partia Pracy chce liberalizacji prawa aborcyjnego, ale po dokładnym przebadaniu możliwości zmian. Fot. Sandra Skillingsås, Flick.com (CC BY-ND 2.0)

Storting odrzucił propozycję Partii Liberalnej wydłużającą możliwość tzw. aborcji na życzenie do 18 tygodnia ciąży. Nowelizację odrzucono 3 czerwca w głosowaniu deputowanych. Możliwości zmiany przepisów zbada specjalnie powołana komisja. Jej działalność krytykują politycy prawicowych ugrupowań.
– Rząd wydał rozkaz marszu w kierunku radykalnego rozszerzenia prawa do aborcji – skomentowała liderka chadeków (KrF), Olaug Bollestad. – Partia Centrum mogła to powstrzymać – dodała na łamach Norge IDAG. Ministerstwo Zdrowia ogłosiło decyzję o powołaniu komisji ds. aborcji 1 czerwca. Nowa jednostka resortu ma zbadać m.in. możliwość wydłużenia tzw. aborcji na życzenie do 18 tygodnia ciąży. Zmianom mogą także podlegać komisje lekarskie wydające decyzje o zabiegu oraz standardy opieki nad kobietami przed i po aborcji.

Aborcja do 18 tygodnia (na razie) nie dla Norweżek

3 czerwca deputowani Stortingu rozważali możliwość rozszerzenia prawa do aborcji na życzenie do 18 tygodnia ciąży. Propozycję nowelizacji zgłosili parlamentarzyści Liberałów (Venstre). Wniosek nie został przyjęty. Przedstawiciele partii chcieli, by podstawowe założenia przyjęte przez rząd w sprawie aborcji zostały wprowadzone przez konieczności wsłuchiwania się w opinię komisji ds. aborcji. – Kobiety potrzebują teraz nie opinii, ale prawa do dokonywania wyborów dotyczących własnego ciała, zdrowia i przyszłości – Ingvild Wetrhus Thorsvik na łamach Dagsavisen.
Propozycja złożona przez Liberałów uzyskała poparcie wśród przedstawicieli Czerwonych i Socjalistycznej Lewicy.

Propozycja złożona przez Liberałów uzyskała poparcie wśród przedstawicieli Czerwonych i Socjalistycznej Lewicy. (Na zdjęciu: Guri Melby, liderka Venstre); Fot. flickr.com/CC BY-NC-SA 2.0/Foto: Martin Andersson/KD

Przedstawicielka Venstre twierdzi, że wydłużenie prawa do aborcji na życzenie do 18 tygodnia ciąży mogłoby zostać wprowadzone bez konieczności powoływania komisji. O przedłużanie prac nad zmianą regulacji oskarża Partię Centrum – koalicjanta Partii Pracy. – Statystyki dokonywania aborcji w Norwegii są historycznie niskie i spadają. Zdecydowana większość osób decydujących się na aborcję robi to na bardzo wczesnym etapie ciąży – komentuje Ingvild Wetrhus Thorsvik. Zwraca uwagę, że 95 proc. zabiegów wykonywanych jest przed 12 tygodniem, a 84 proc. przed dziewiątym tygodniem ciąży.
Jak informuje NTB, minister zdrowia Ingvild Kjerkol poprosiła ugrupowania w Stortingu o wstrzymanie zgłoszeń nowelizacji prawa aborcyjnego do momentu otrzymania raportu komisji. Z wypowiedzi polityków wynika, że pewne jest odwrócenie zmian wprowadzonych w 2019 roku przez Partię Konserwatywną. Ugrupowanie Erny Solberg wprowadziło konieczność wydania decyzji przez komisję lekarską w przypadku aborcji płodu ciąży bliźniaczej lub mnogiej.

– To poważna ingerencja w prawo kobiet do samostanowienia – powiedziała o zmianie prawa minister zdrowia Ingvild Kjerkol. Chęć wycofania zmian konserwatystów potwierdzili także Liberałowie oraz przedstawiciele ugrupowań lewicowych, m.in. Socjalistycznej Lewicy i Czerwonych.

Źródło: MojaNorwegia, Dagsavisen, Norge IDAG
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok