Norwegia zaostrza prawo aborcyjne. „To krok w tył”

Dyskusje w Stortingu trwały cały czwartek. flickr.com / Stortinget / CC BY-ND 2.0
Regulacja „kwestii etycznych”
Główny pomysłodawca tych zmian, Chrześcijańska Partia Ludowa (Krf), zapewnia, że tego typu decyzje powinny być dokładnie oceniane ze względu ich wagę. Argumentują, że przy takich zabiegach istnieje ryzyko uszkodzenia również pozostałych płodów oraz że większość aborcji przy ciążach mnogich jest wykonywana na późniejszym etapie ciąży, niż dopuszcza norweskie prawo w przypadku zwykłej ciąży. Z tego powodu ich zdaniem powinny obowiązywać takie same zasady, jak przy tzw. później aborcji (senabort), czyli przeprowadzanej po zakończeniu 12 tygodnia – wówczas o zasadności zabiegu decyduje właśnie komisja.
Wśród polityków ze zmianami stanowczo nie zgadzają się przedstawiciele Partii Pracy (Ap), Socjalistycznej Partii Lewicy (SV) oraz Czerwonych (Rødt), którzy obawiają się, że może to być pierwszy krok do dalszych ograniczeń w kwestii praw kobiet i ich decydowania o własnym ciele.
Obecnie kobiety w Norwegii mają prawo do podjęcia decyzji o aborcji do końca 12 tyg. ciąży. W późniejszym terminie wniosek o dokonanie zabiegu musi zostać zaakceptowany przez komisję, która bierze pod uwagę indywidualne okoliczności, takie jak kwestie zdrowotne.
Wiele głosów przeciw
To może Cię zainteresować
15-06-2019 00:53
0
-1
Zgłoś
14-06-2019 23:09
0
0
Zgłoś
14-06-2019 23:08