Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Aktualności

Protesty mieszkańców Svalbardu: nie chcą zamknięcia kopalni

Maja Zych

01 listopada 2017 08:00

Udostępnij
na Facebooku
1
Protesty mieszkańców Svalbardu: nie chcą zamknięcia kopalni

Na zdjęciu: Minister Handlu i Przemysłu Monica Mæland z wizytą w kopalni w 2014 roku. flickr.com/ CC BY 2.0 / Trond Viken, Nærings- og fiskeridepartementet

W poniedziałek 30 października mieszkańcy Longyearbyen na Svalbardzie zorganizowali protest przeciwko decyzji rządu o zamknięciu kopalni w Svea og Lunkckefjell. Uważają, że będzie to miało ogromne konsekwencje dla społeczeństwa i apelują do norweskich polityków o zmianę decyzji.
W październiku tego roku rząd poinformował, że nie chce już dłużej inwestować w wydobycie węgla w ponad stuletniej kopalni, w której praca została tymczasowo wstrzymana w 2016 roku ze względu na niskie ceny surowca.

Boją się o swoją przyszłość

Mieszkańcy Svalbardu, dla których kopalnia przez wiele lat była źródłem dochodu, nie zgadzają się z decyzją rządu. Uważają oni, że zamknięcie zakładu bardzo poważnie odbije się na tamtejszej społeczności. Z tego powodu zorganizowali w poniedziałek protest, którym chcą skłonić polityków do ponownego przemyślenia sprawy i zmiany decyzji.

– Zamknięcie będzie miało duże znaczenie dla społeczeństwa i uzyskanie nowych miejsc pracy będzie dużym wyzwaniem – komentują mieszkańcy.

Obawiają się, że aby zapewnić zyski, będą musieli postawić na turystykę, która w dużym stopniu może zmienić wygląd i strukturę wyspy. Rząd zapewniał wcześniej, że mimo wstrzymania wydobycia, ich celem jest podtrzymanie tradycji Svalbardu, jako „lokalnej społeczności atrakcyjnej dla rodzin”.

Kopalnia przyniosłaby straty?

Minister Handlu i Przemysłu Monica Mæland przedstawiła mieszkańcom Svalbardu uzasadnienie decyzji rządu, która podyktowana była przede wszystkim kwestią ekonomiczną.

– Chodzi po prostu o to, co myślimy o przyszłości. Sądzimy, że inwestowanie w ponowne otwarcie w Svea og Lunchefjell nie będzie zyskowne. Będzie to prowadzić do straty mnóstwa pieniędzy – wyjaśniała.

Z tym uzasadnieniem nie zgadzają się jednak przedstawiciele koncernu Store Norske, który zajmuje się wydobyciem węgla na Svalbardzie. Poinformowali, że dostarczyli oni politykom Stortingu plan działania, według którego kopalnia przyniosłaby zyski. Są dlatego zawiedzeni decyzją rządu, którą uważają za „dramatyczną i karygodną”.

Dofinansowanie rządu

Rząd zaproponował swoje wsparcie finansowe w związku z decyzją o zamknięciu kopalni. Chcą oni przeznaczyć 141 milionów koron na oczyszczanie zakładu w Svea og Lunckefjell w 2018 roku oraz 43 miliony na pokrycie kosztów emerytur w firmie Store Norske.

Minister Mæland zapewniła także mieszkańców, że nie jest to koniec wydobycia węgla na Svalbardzie, a pozycja firmy Store Norske wciąż będzie znacząca ze względu na działalność w kopalni Gruve 7.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Eldur Sevarsson

01-11-2017 12:02

Powinni się uczyć od Polskich górników.
Jak by pojechali do Oslo i spalili kilka opon od razu by się z nimi liczyli.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok