Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

6
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Aktualności

Parking zbudowano niezgodnie z przepisami. Raport po styczniowym pożarze

Natalia Szitenhelm

03 września 2020 12:40

Udostępnij
na Facebooku
1
Parking zbudowano niezgodnie z przepisami. Raport po styczniowym pożarze

Pożar udało się ugasić po wielu godzinach akcji ratunkowej. Spłonęło doszczętnie kilkaset samochodów, na szczęście nikt nie odniósł obrażeń, stock.adobe.com/standardowa/Tor Gilje

Podsumowujący raport opublikowany 3 września przez Urząd ds. Technologii i Administracji Budynków (DiBK) stwierdza jasno: wielopoziomowy parking znajdujący się koło lotniska w Stavanger nie został zaprojektowany zgodnie z przepisami, nie zapewniał też wystarczającego bezpieczeństwa przeciwpożarowego.
Analiza po styczniowym pożarze, przeprowadzona przez RISE Fire Research na zlecenie DiBK, a także Urzędu ds. Ochrony Ludności i Planowania Kryzysowego (DSB), pokazuje, że doszło do dużego zaniedbania już na poziomie projektowania parkingu.

Nie spełniał norm bezpieczeństwa

Raport stwierdza, że projektów poszczególnych poziomów parkingu nie sporządzono zgodnie z przepisami budowlanymi. Parking, czytamy, powinno się uznać za budynek, w którym pożar stanowi duże zagrożenie dla interesów społecznych. Konstrukcja powinna więc szczególnie zapewniać bezpieczeństwo przeciwpożarowe. Choć budynek, jak stwierdza raport, nie spełniał również norm, jeśli chodzi o podstawowy poziom bezpieczeństwa. 

- Ze względu na duży obszar parking na lotnisku w Stavanger powinien zostać podzielony na sekcje, i mieć zainstalowany system zraszaczy. Gdyby tak było, skala pożaru byłaby mniejsza. Poza tym konstrukcja nośna w ostatniej fazie budowy powinna mieć większą odporność ogniową, by nie zawaliła się podczas pożaru - komentuje cytowany w komunikacie Per-Arne Horne, dyrektor DiBK.

Nikt nie sprawdził

Raport stwierdza, że gdy zaprojektowano parking, zaostrzyły się przepisy. Od 2013 roku niezależne firmy mają bowiem kontrolować, czy projektowane zabezpieczenia przeciwpożarowe w większych budynkach spełniają wymagania technicznych przepisów budowlanych (TEK). Analiza wykazuje, że gdyby kontroli poddano projekt feralnego parkingu, prawdopodobnie wykryto by i skorygowano by w nim błędy. Tak się jednak nie stało. - Ocena pożaru wyjaśnia, dlaczego był on tak rozległy - komentuje Horne. 

Zaraz po pożarze spekulowano, że jego przyczyną było zapalenie się któregoś z zaparkowanych na parkingu samochodów elektrycznych. - Pożar nie wybuchł w elbilu. Nic nie wskazuje na to, że samochody elektryczne wpłynęły na rozwój pożaru bardziej niż samochody z silnikami spalinowymi - czytamy w ocenie.

Informację, że to elbil był przczyną pożaru skomentowało nawet pismo zajmujące się dementowaniem fake newsów.
.

Nauka na błędach

Szefowa DSB, Elisabeth S. Aarsæther, stwierdza, że po pożarze wyciągnięto odpowiednie wnioski. Dlatego też DSB rozważa opracowanie odpowiednich szkoleń, które mają zapobiec takim wydarzeniom w przyszłości. Nie wiadomo jednak, jakie dokładnie kursy Aarsæther ma na myśli. - Będą odpowiedzią na niektóre wyzwania, które wskazuje raport - stwierdza cytowana w komunikacie.

Ogień strawił kilka pięter

7 stycznia po południu policja z rejonu Sør-Vest otrzymała zgłoszenie o pożarze na parkingu przy lotnisku w Stavanger. Ogień szybko rozprzestrzeniał się na zaparkowane pojazdy, obejmując kilka pięter budynku. Pożar ugaszono dopiero około północy. Doszczętnie spłonęło około 300 samochodów, zawaliła się też konstrukcja budynku. W momencie pożaru na parkingu znajdowało się około 1600 samochodów. Kilkaset udało się uratować przed zniszczeniem. Ok. 130 pojazdów nadal stoi jednak w najbardziej zniszczonej części parkingu.

Poniżej: 2 września rozpoczęła się rozbiórka parkingu, potrwa do końca stycznia 2021, szacunkowy koszt prac rozbiórkowych to ok. 15 mln koron.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Tomasz Lenartowicz

03-09-2020 14:39

HMS to w Norwegii symbol dbałości o bezpieczeństwo. Offshore to dziedzina gdzie wymagania HMS są szczególnie ważne. Nieprzestrzeganie HMS doświadczają często polscy robotnicy pracujący w budownictwie. Wizyty Arbeidstilsynet nie nalezą do zabawnych. Jak to możliwe że nowo zbudowany parking przy lotnisku nie posiadał elementarnego zabezpieczenia ppoż.?

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok