Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Aktualności

Norweżka szuka azylu w Polsce. Ucieka przed Barnevernet

Maja Zych

19 września 2017 11:13

Udostępnij
na Facebooku
7
Norweżka szuka azylu w Polsce. Ucieka przed Barnevernet

Silje Garmo musiała uciekać do Polski z obawy przed odebraniem przez urzędników jej drugiego dziecka. flickr.com/ CC BY 2.0 / Kjell Jøran Hansen

To bezprecedensowa sytuacja – Norweżka Silje Garmo ubiega się o azyl w Polsce z obawy przed odebraniem jej dzieci.  O sprawie jest już głośno w polskich mediach, a my poprosiliśmy o komentarz Barnevernet (Urząd Ochrony Praw Dziecka).
Jak podaje gazeta „Nasz Dziennik” Norweżce została już odebrana dwunastoletnia obecnie córka. Kobieta chce teraz chronić niespełna ośmiomiesięczną Eirę i szuka pomocy w Polsce.

Uciekła do Polski

Silje Garmo udało się uciec do Polski z ośrodka Barnevernet, gdzie była pod obserwacją. Chce tutaj walczyć o swoje prawa – podaje „Nasz Dziennik”. W rozmowie z gazetą kobieta opowiedziała, że jest to dla niej bardzo smutne, że musi uciekać z kraju, z którego zawsze była bardzo dumna. Nazywa Norwegię „ostatnim komunistycznym państwem nowoczesnego świata”, w którym jest się pozbawionym praw i wysłanym do psychiatry, jeśli sprzeciwi się władzy.

Silje Garmo przebywa obecnie w Polsce, jednak Barnevernet może wnioskować o odebranie jej dziecka i wysłanie go do Norwegii, dlatego kobieta ubiega się o otrzymanie azylu.
Ten moduł wyświetla się tylko na wersji dla telefonów
Reklama

Ultimatum Barnevernet

Barnevernet wziął Norweżkę pod lupę po otrzymaniu donosu. Z informacji „Naszego Dziennika” wynika, że norweski urząd bez dokładnego przyjrzenia się sprawie stwierdził, że kobieta prowadzi „chaotyczny styl życia”, nadużywa leków przeciwbólowych i jest przemęczona. Były to powody, dla których starsza córka, Frøya, miała być odebrana matce. Według gazety wyniki badań krwi Garmo, zarówno w Polsce, jak i w Norwegii, nie wykazały nadużywania leków. Mimo to Barnevernet miało postawić kobiecie ultimatum – po urodzeniu drugiej córki mogła pozostać na obserwacji w specjalnym ośrodku lub od razu oddać dziecko pod opiekę pracowników urzędu.

Czekamy na komentarz Barnevernet, natomiast polski Urząd ds. Cudzoziemców nie może komentować indywidualnych przypadków ze względu na ochronę danych osobowych. 


Źródło:naszdziennik.pl
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Joanna Kuchnicka

22-09-2017 10:22

KGT napisał:
Proponuje zainteresować się problem polskich rodziców i tym samym tragedią polskich dzieci odebranych przez dewiantów społecznych z barnevernet ...nornica i jej trolle to nie Nasz problem ...

To się interesuj zamiast tracić czas na czytanie o \"nornicach i trollach\"

Tomasz Kulpa

20-09-2017 18:43

Chaotyczny to taki jak mój najpierw cos szybko robie a pózniej dlugo sie zastanawiam ... jak ja moglem to tak spierd @ Iic .

KGT KGT

20-09-2017 17:44

Ciekawe dlaczego azyl w PL po drodze ma Danie , Niemcy ,ale jak trwoga to do POLSKI ...mr popaprany czy jak tam masz prostacki to Twój tok myślenia i interpretowania...

Rafał Wyszyński

20-09-2017 11:05

Rodzic rzuci się pod pociąg żeby ratować swoje dziecko
Komitet społeczny urzędników tego nie zrobi

GUEST .

19-09-2017 20:30

Kgt Kgt.

Co za prostacki komentarz!

Krzyś W

19-09-2017 18:42

Jak wygląda "chaotyczny tryb życia" ?????

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok