Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

11
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Aktualności

Norweskie zasady urlopów rodzicielskich dyskryminują ojców, wykazała kontrola

Maja Zych

05 lutego 2018 07:00

Udostępnij
na Facebooku
Norweskie zasady urlopów rodzicielskich dyskryminują ojców, wykazała kontrola

Urząd Nadzoru EFTA otrzymał wiele skarg od ojców, którzy uważają, że norweskie przepisy regulujące urlopy rodzicielskie faworyzują matki. By Gugatchitchinadze (Own work) [CC BY-SA 4.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)], via Wikimedia Commons

Urząd Nadzoru EFTA (Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu) zarzucił Norwegii, że zasady przyznawania płatnego urlopu rodzicielskiego (foreldrepermisjon) dyskryminują ojców i są niezgodne z umową EOG (Europejskiego Obszaru Gospodarczego). Najwięcej kontrowersji budzi fakt, że ojcowie w przeciwieństwie do matek nie mają prawa do skorzystania z puli wspólnego urlopu (fellesperiode), jeśli mama nie pracuje lub nie studiuje.
Norwegia odpowiedziała na zarzuty 23 stycznia, twierdząc, że kwestia urlopów rodzicielskich nie podlega dyrektywie europejskiej o równości płci, dlatego mają prawo ustanawiać przepisy zgodnie z własnymi przekonaniami.
Reklama

Nierówne traktowanie?

Podstawowym zarzutem ze strony Urzędu Nadzoru EFTA jest niezgodność z dyrektywą EOG w sprawie równouprawnienia – w kwestii podejmowania i wyliczania zasiłku rodzicielskiego (foreldrepenger) przepisy są różne w zależności od płci.

Zgodnie z norweskim prawem oboje rodziców mają prawo do 10 tygodni płatnego urlopu rodzicielskiego w przypadku porodu lub adopcji. Dodatkowo obowiązuje jeszcze okres wspólny (fellesperiode), który rodzice mogą rozdzielić między siebie – w przypadku ojca świadczenie przysługuje jednak jedynie, jeśli matka nie może zająć się dzieckiem ze względu na pracę, podejmowanie nauki lub stan zdrowie.

Problemem według Urzędu Nadzoru EFTA jest również fakt, że wysokość świadczenia rodzicielskiego dla ojca jest uzależniona od tego, w jakim wymiarze zatrudniona jest matka.

Ojciec dziecka może przejść na zasiłek rodzicielski, jeżeli matka dziecka:

– wraca do pracy na co najmniej trzy czwarte etatu,
– podejmuje naukę w pełnym wymiarze godzin,
– jej stan zdrowia nie pozwala na opiekę nad dzieckiem

Norwegia odpiera zarzuty

Stanowisko norweskiego rządu jest jasne – nie zgadza się z zarzutami ze strony Urzędu Nadzoru EFTA.

– Nie zgadzamy się z konkluzją Urzędu Nadzoru, ponieważ uważamy, że dyrektywa o równouprawnieniu nie obejmuje norweskiego rozporządzenia w sprawie zasiłku rodzicielskiego […] – mówi Minister Linda Hofstad Helleland.

Kraje EOG nie mają obowiązku zapewnienia płatnego urlopu ojcowskiego, dlatego Norwegia uważa, że to, jak rozwiązywane są te kwestie, powinno leżeć bezpośrednio w gestii władz poszczególnych państw. Minister Helleland zapewnia też, że Norwegia jest jednym z krajów o największym równouprawnieniu na świecie, a przepisy te umożliwiają obojgu rodziców zostanie w domu z dzieckiem w pierwszym roku życia.

Jeśli Urząd Nadzoru nie przyjmie odpowiedzi norweskich władz, sprawa może zostać skierowana przed Trybunał EFTA.

Nie jedyny zarzut do Norwegii

To nie jedyna kwestia, która niepokoi Urząd Nadzoru EFTA. W zeszłym roku urząd zarzucił Norwegii, że utrudnia obywatelom podjęcie leczenia w innych krajach Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Urząd otrzymał szereg skarg na norweską praktykę, a po zbadaniu poszczególnych przypadków wykazał wiele niezgodności. Problemem okazał się być norweski system, który nie jest tak jasny, wyraźny i precyzyjny w kwestii praw pacjentów, jak regulamin EOG.
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok