Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

6
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Praca i pieniądze

Polskie stawki dla polskich pracowników w Norwegii? Tak, jeśli Norwegia ulegnie Brukseli

Redakcja

10 stycznia 2017 15:56

Udostępnij
na Facebooku
4
Polskie stawki dla polskich pracowników w Norwegii? Tak, jeśli Norwegia ulegnie Brukseli

Budowa pixabay.com - CC0 Creative Commons

Czy norweskie firmy będą musiały przestać płacić polskim budowlańcom za dojazdy, wyżywienie i noclegi? Tak, jeśli Oslo posłucha Brukseli.

Norwegia łamie unijne zasady

Norwegia łamie zasady wolnego przepływu usług w Unii Europejskiej. Tak twierdzi ESA, urząd nadzoru Europejskiego Stowarzyszenie Wolnego Handlu (EFTA) w trwającym sporze Brukseli z Oslo.

Bruksela uważa, że rząd w Oslo wprowadza nierówne zasady konkurencji na unijnym rynku, nakazując swoim firmom, żeby stosowały norweskie stawki za dojazdy, wyżywienie i noclegi zagranicznych pracowników z Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG).

Ale norweski sąd najwyższy uznał w orzeczeniu z 2013 roku, że rząd dobrze robi. Norwescy pracodawcy muszą pokrywać koszty podróży, wyżywienia i zakwaterowania zagranicznych pracowników zatrudnionych w sektorze stoczniowym, budownictwie i branży sprzątającej według tych samych stawek, które obowiązują Norwegów.

Treaz temat nabiera aktualności, bo niedługo Oslo musi się opowiedzieć za albo przeciwko stanowisku Brukseli.

Grożą roszczeniami

Spór podzielił Norwegów. Norsk Industri, organizacja pracodawców przemysłowych, która zrzesza ponad 2.500 firm, grozi rządowi pozwami o odszkodowania za wydatki na dojazdy, wyżywienie i lokum dla zagranicznych pracowników.

– Norwegów pracujących w Polsce nie obowiązują polskie stawki, tylko norweskie. Takie są reguły w Europie i tak powinno być w Norwegii – uważa dyrektor Norsk Industri, Stein Lier-Hansen w wypowiedzi dla norweskiego VG. – Byłoby to dziwne, gdyby rząd zdominowany przez prawicową partię Høyre sprzeciwiał się czterem wolnościom rynku unijnego – dodał.

– Dzięki umowom taryfowym każdy ma zapewnioną przyzwoitą płacę. To nie dumping socjalny, jeśli Polaków będą obowiązywać polskie reguły – Stein Lier-Hansen, dyrektor zarządzający w Norsk Industri, organizacji pracodawców przemysłowych.

Ciężar dla branży budowlanej

Sprawa dotyczy szczególnie branży budowlanej, która opiera się na pracy budowlańców z Europy Wschodniej i Polski. Ci przenoszą się z jednej budowy na drugą i za każdym razem potrzebują mieszkania. A to wiąże się z wysokimi kosztami.

– Koszty podróży, zakwaterowania i wyżywienia to poważny wydatek dla branży budowlanej – portalowi Byggeindustrien mówi Jon Sandnes, szef organizacji związków zawodowych branży, Byggenæringens Landsforening (BLN). Sandnes uważa, że zagraniczne firmy mają przez to przewagę w konkurencji z norweskimi.

Sprawa jest również drażliwa politycznie, bo dotyczy relacji między Norwegią a Unią Europejską. We wcześniejszym liście do ESA rząd Norwegii uznał sprawę za "najważniejszą i politycznie najbardziej delikatną od czasu wejścia w życie porozumienia EOG". Norwegia podpisała umowę gospodarczą z Unią w 1994 roku.

Norweskie ministerstwo pracy ma odpowiedzieć Brukseli jeszcze w styczniu.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


pawel stepien

11-01-2017 19:07

i bardzo dobrze uwazam ze polaki powinni pracowac za darmo !

Maciej Jankowski

11-01-2017 07:01

To jest po polsku?

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok