Aktualności
Norwegowie przygotowują się na wielką falę. NVE ostrzega przed powodzią

Vesleofsen to największa powódź od czasu Storofsen w 1789 roku. adobe stock/ licencja standardowa autor: genlock1
Po wielkiej powodzi „Vesleofsen”, która 25 lat temu dotknęła Norwegię, istnieje ryzyko, że historia się powtórzy. Norweski Urząd ds. Dróg Wodnych i Energetyki (Norges vassdrags-og energidirektorat) alarmuje, że analizy są jednoznaczne i kraj musi się przygotować na wiosenną walkę z żywiołem.
Ćwierć wieku temu w górach było o 40 proc. więcej śniegu niż zwykle o tej porze roku. NVE informuje, że tegoroczna zima była najbardziej śnieżną od ponad 60 lat. Tym samym Dyrekcja ostrzega, że aż 95 proc. prawdopodobieństwa zalania przypada na północną część Norwegii.
– Wiosenne analizy powodziowe pokazują, że musimy być przygotowani na tegoroczną powódź, aby stawić czoła wyzwaniom w dużej części kraju, w tym w głębi lądu – powiedział NRK szef regionu wschodniego NVE, Toril Hofshagen.
W 1995 roku Norwegia zmagała się z największą od ponad 200 lat powodzią, która kosztowała kraj prawie 2 miliardy NOK. Klęska, która dotknęła wschodnią część norweskiego lądu, zebrała żniwo w postaci jednej ofiary śmiertelnej, 7000 osób ewakuowanych i ponad 1830 zniszczonych gospodarstw.
– Wiosenne analizy powodziowe pokazują, że musimy być przygotowani na tegoroczną powódź, aby stawić czoła wyzwaniom w dużej części kraju, w tym w głębi lądu – powiedział NRK szef regionu wschodniego NVE, Toril Hofshagen.
W 1995 roku Norwegia zmagała się z największą od ponad 200 lat powodzią, która kosztowała kraj prawie 2 miliardy NOK. Klęska, która dotknęła wschodnią część norweskiego lądu, zebrała żniwo w postaci jednej ofiary śmiertelnej, 7000 osób ewakuowanych i ponad 1830 zniszczonych gospodarstw.

Wśród Norwegów wzrosła świadomość ryzyka jakie niesie za sobą powódź i zaangażowanie w działania zapobiegające im.
adobe stock/ licencja standardowa autor: Lillian
Wyciągnęli wnioski
Tragiczne doświadczenia nauczyły Norwegów jak wiele szkód może wyrządzić woda. W obliczu kolejnej wielkiej fali, burmistrz gminy Målselv Bengt Magne Luneng zachęca mieszkańców, aby zabezpieczyli ruchomy majątek przed odpłynięciem oraz domy przed przedostaniem się do nich wody.
Setki środków bezpieczeństwo wprowadzono między innymi w regionie śródlądowym. Co roku kontynuowana jest ochrona przeciwpowodziowa wzdłuż cieków wodnych, wprowadzane jest wycofywanie się z rzek, alternatywą dla nich mogą być ściany przeciwpowodziowe.
Setki środków bezpieczeństwo wprowadzono między innymi w regionie śródlądowym. Co roku kontynuowana jest ochrona przeciwpowodziowa wzdłuż cieków wodnych, wprowadzane jest wycofywanie się z rzek, alternatywą dla nich mogą być ściany przeciwpowodziowe.
Były też inne
Norwegia co kilka lat zmaga się z problemem intensywnych zatopień terenów. Dla przypomnienia, tylko w ciągu ostatniej dekady duże powodzie miały miejsce między innymi w 2012 roku w rejonie Troms, gdzie jedną z najbardziej poszkodowanych była gmina Målselv.
Zaledwie dwa lata później kataklizm dotknął zachodnią część Norwegii. Szczęśliwie obyło się bez ofiar śmiertelnych, ale konieczna była ewakuacja 22 osób przy użyciu helikoptera.
Dwa lata temu największe zagrożenie było w południowo-wschodnim regionie Østlandet. Tam, podobnie jak teraz, w górach było dużo śniegu, utrzymywały się niskie temperatury i z trwogą obserwowało się jej nagły wzrost.
180 000 metrów sześciennych masy wodnej przepłynęły przez dolinę Veikledalen w 2013 r. Wioska Kvam w gminie Nord-Fron została mocno dotknięta powodzią zarówno w 2011, jak i 2013 r. Wtedy nie mieli się jak bronić, ale po tych wydarzeniach NVE wsparło gminę i wybudowało dwie śluzy, które mają zabezpieczyć Kvam. Ich koszt to 150 mln NOK.

Reklama
To może Cię zainteresować