Norwegia utarła Polsce nosa: agencja rządowa nie przejmie funduszy norweskich. Mimo to mówi się o sukcesie

Spór Polski i Norwegii o granty na społeczeństwo obywatelskie trwał kilka miesięcy. MN
Wiadomo m.in., że Norwegia nie zamrozi dotacji dla Polski, ale Rządowy Narodowy Instytut Wolności nie przejmie funduszy norweskich na rozwój społeczeństwa obywatelskiego w Polsce. Czy wobec tego polska strona może mówić o politycznym sukcesie?
Umówiliśmy się, że do 25 października dogadamy już w pełni tekst porozumienia, a uroczyste porozumienie zostanie podpisane u nas, w Polsce, przed Bożym Narodzeniem tego roku.
Dobra mina do złej gry?
Owocem wielomiesięcznych rozmów z norweskim grantodawcą w ubiegłym tygodniu pochwalił się sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju Jerzy Kwieciński: Polska otrzyma 809 milionów euro. W rzeczywistości dotacje w takiej wysokości ustalono w planie budżetowym funduszy norweskich i środków EOG na lata 2014-2021 i potwierdzono już wiosną ubiegłego roku.
Spór między Polską a Norwegią dotyczył właśnie tej ostatniej części środków, a konkretnie Funduszu dla Organizacji Pozarządowych. W latach 2013-2016 operatorem programu dla organizacji NGO była wybrana w konkursie i zaakceptowana przez Norwegów Fundacja im. Stefana Batorego, ale PiS nie podobało się m.in., że trafiają one do organizacji feministycznych czy związanych ze środowiskiem LGBT, których działalność nie odpowiada prawicowemu profilowi partii.
Minister Gliński z kolei ocenił na łamach prasy, że rozmowy (szczególnie te w sprawie społeczeństwa obywatelskiego) były trudne, a przedłużały się ze względu na sytuację polityczną w Norwegii. Sprawniej przebiegały po wrześniowych wyborach.
Połowiczny sukces
Jeśli jednak w II etapach nie uda się osiągnąć w ich kwestii kompromisu, ostatnie słowo będzie należało znów do grantodawców: Norwegia sama wybierze operatorów.
Summing up outstanding results of 1300 projects @EEANorwayGrants 2009-2014 to Poland with Minister @JerzyKwiecinski @MR_GOV_PL Takk Polen pic.twitter.com/Paoxa1niR9
— Karsten Klepsvik (@KarstenKlepsvik) 25 października 2017
Chociaż do finalizacji przygotowań do III etapu edycji środków norweskich i EOG jeszcze długa droga, z ust ministrów Kwiecińskiego i Glińskiego padły już słowa, które w pewien sposób pozwalają się domyślać profilu organizacji zaproponowanej do przejęcia funkcji nowych operatorów: niezależna „od wszelkich sił politycznych” i nie Fundacja Batorego, bo ma ona „ma określony profil ideologiczny”.
Upłynie wiele wody... i koron
Tymczasem podczas konferencji 25 października sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju Jerzy Kwieciński oraz ambasador Norwegii Karsten Klepsvik podsumowali II etap wdrażania funduszy norweskich i EOG w latach 2009-2014. Wyniki są imponujące: 578,1 mln euro, 17 programów, ponad 1300 projektów.
Ze szczegółami można zapoznać się na stronie ministerstwa.
Efekty II edycji Funduszy Norweskich i EOG. Trwa konferencja prasowa pic.twitter.com/LFtXpnKsIX
— Ministerstwo Rozwoju (@MR_GOV_PL) 25 października 2017
To może Cię zainteresować
17-05-2019 18:12
28-10-2017 09:52
2
0
Zgłoś
28-10-2017 01:20
12
0
Zgłoś
27-10-2017 15:52
21
0
Zgłoś
27-10-2017 14:00
18
0
Zgłoś
27-10-2017 13:52
9
0
Zgłoś
27-10-2017 12:02
0
0
Zgłoś
27-10-2017 11:34
0
-1
Zgłoś
27-10-2017 11:32
3
0
Zgłoś