Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Aktualności

Myślał, że przemyca haszysz. Polak skazany na dziesięć lat odsiadki

Natalia Szitenhelm-Smeja

10 sierpnia 2021 13:47

Udostępnij
na Facebooku
3
Myślał, że przemyca haszysz. Polak skazany na dziesięć lat odsiadki

Sąd nie uwierzył w wyjaśnienia oskarżonego. /zdjęcie ilustracyjne stock.adobe.com/standardowa/Roland Magnusson/tylko do użytku redakcyjnego

Na 10,5 roku pozbawienia wolności Sąd Rejonowy w Vestfold skazał polskiego obywatela, który próbował przemycić do Norwegii 40 kg amfetaminy. Mężczyzna do Norwegii przypłynął promem z Danii, podając się z pracownika koncernu Biontech.
Polak usłyszał wyrok 10 sierpnia. Kara pozbawienia wolności jest jednak niższa, niż przewidywano. Jeszcze przed ogłoszeniem werdyktu policja informowała bowiem, że oskarżony może otrzymać nawet 15 lat odsiadki. Jak jednak przyznał prokurator Christer Gangsø, prokuraturę satysfakcjonuje taki wymiar kary. Dodał, że konfiskata ok. 40 kg narkotyku ma ogromne znaczenie w kontekście całego przemytu w Norwegii. -  Stanowi to około 10 procent wszystkich ilości narkotyków skonfiskowanych każdego roku - powiedział serwisowi NRK.

Będzie apelacja

Obrońca oskarżonego, adwokat Sverre Sjøvold, zapowiada złożenie apelacji. Informuje, że jego klient jest “zszokowany wyrokiem”. - Od wyroku niewątpliwie będziemy składać apelację. [Polak - przyp.red.] był pewien, że przewozi haszysz. Sądził, że otrzyma wyrok od trzech do czterech lat więzienia - powiedział obrońca norweskiemu serwisowi. 

Zapewnieniom tym przeczą jednak informacje zebrane w trakcie śledztwa. Zgodnie z nimi za przemyt narkotyków do Norwegii mężczyzna miał otrzymać od 20. do 25 tys. euro. Sąd uznał, iż taka kwota wskazuje, że oskarżony musiał mieć świadomość, co przewozi. Poza tym odciski palców skazanego znalezione na torbach, w których znajdowały się narkotyki, świadczą przeciwko niemu.

Podawał się za pracownika koncernu farmaceutycznego

51-latka zatrzymano w Larvik w styczniu tego roku, dokąd przypłynął promem z Danii. W wypożyczonym przez Polaka samochodzie znaleziono 40 kilogramów amfetaminy. Mężczyzna podawał się za pracownika koncernu BioNTech, produkującego szczepionki na koronawirusa. Samochód, by zmylić służby, okleił także naklejkami magnetycznymi z logo tej firmy.
Auto pokryto naklejkami magnetycznymi z logo firmy farmaceutycznej Biontech.

Auto pokryto naklejkami magnetycznymi z logo firmy farmaceutycznej Biontech. Źródło: Politiet/ materiały prasowe/ za: NRK

Mężczyzna do Danii przyjechał z Niemiec, gdzie pracował jako kierowca. Śledczym zeznał, że skontaktowali się z nim ludzie, którzy chcieli, by przemycił narkotyki do Norwegii. Polak zgodził się, bo - jak stwierdził - przez kryzys spowodowany pandemią koronawirusa otrzymywał mniej zleceń, a co za tym idzie, mniej zarabiał.
NRK, politiet
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Keri H

10-08-2021 20:40

Jakos mi go nie zal. Dokladnie wiedzial, co robi.

Brawo sędzia!

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok