Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

4
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Aktualności

Koniec ferm futrzarskich w Norwegii. Dwa lata temu było ich 88, dziś są tylko 4

Emil Bogumił

06 stycznia 2023 17:25

Udostępnij
na Facebooku
Koniec ferm futrzarskich w Norwegii. Dwa lata temu było ich 88, dziś są tylko 4

Obecnie w Norwegii pozostały tylko dwie fermy lisów i dwie fermy norek. Fot. materiały prasowe Dyrevernalliansen

Norwescy przedsiębiorcy zajmujący się hodowlą zwierząt na futra muszą zakończyć działalność. Termin wyznaczono na 1 lutego 2025 roku. Większość z nich podjęło kroki zdecydowanie wcześniej. Od jesieni 2020 roku pracę zakończyło 95 proc. zakładów.
Pod koniec 2022 roku w kraju fiordów funkcjonowały tylko cztery fermy futrzarskie. W ciągu dwóch lat działalność zakończyły 84 przedsiębiorstwa. Likwidacja miała związek ze zmianą sytuacji ekonomicznej w trakcie pandemii, wzrostem cen pasz oraz możliwością otrzymania dodatkowych środków na restrukturyzację firmy. – Od kilku lat rynek produktów futrzarskich ubożeje. Branża na całym świecie zaliczyła spadek – komentuje norweski Związek Ochrony Zwierząt.

Europa wycofuje się z hodowli zwierząt futerkowych

Jak wskazują norwescy aktywiści, coraz więcej państw europejskich zakazuje hodowli zwierząt na futra. – W UE ponad połowa członków przyjęła zakaz hodowli zwierząt na futra. Dziesięć krajów popiera również inicjatywę Niderlandów i Austrii dotyczącą przyjęcia zakazu na poziomie unijnym – przypominają. W maju 2022 roku ruszyła ogólnoeuropejska inicjatywa obywatelska, której celem jest wprowadzenie zakazu utrzymywania i zabijania zwierząt w celu produkcji futer oraz wprowadzania do obrotu w Unii futer pochodzących od zwierząt hodowanych w warunkach fermowych i produktów zawierających takie futro.
– Taka hodowla, to znęcanie się nad zwierzętami. Niezależnie od miejsca, w jakim się odbywa – twierdzą przedstawiciele Związku Ochrony Zwierząt.

– Taka hodowla, to znęcanie się nad zwierzętami. Niezależnie od miejsca, w jakim się odbywa – twierdzą przedstawiciele Związku Ochrony Zwierząt. Fot. Iselin L. Hauge, materiały prasowe Dyrevernalliansen

Norwescy aktywiści prozwierzęcy chcą znowelizować prawo, które wejdzie w życie 1 lutego 2025 roku. Zwracają uwagę, że większość futer trafiających do Norwegii produkowana jest w Chinach oraz Rosji, Litwie i Finlandii. Aktywiści chcą wprowadzić regulacje, które zakażą importu tego typu produktów. Obecnie obowiązujące przepisy przedstawiono w kwietniu 2019 roku. Stanowiły kompromis wypracowany wśród członków Partii Konserwatywnej, Partii Postępu i Liberałów. Regulacje były efektem licznych kontroli, jakie Norweska Społeczność Ochrony Zwierząt (Dyrebeskyttelsen Norge) i Sieć Wolności dla Zwierząt (Nettverk for Dyrs Frihet) przeprowadziły na fermach futrzarskich. Organizacje udokumentowały, że zwierzęta są przetrzymywane w nieodpowiednich warunkach.
Przed wybuchem pandemii koronawirusa największymi producentami futer były Chiny, Dania oraz Polska. W czołówce znajdowała się także Kanada. We wszystkich krajach zauważalna jest zapaść branży. Na początku 2020 roku nad Wisłą zamknięto 40 ferm futrzarskich. Biorąc pod uwagę lata 2016-2020, liczba zlikwidowanych zakładów przekroczyła 200.

Źródła: Związek Ochrony Zwierząt, Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva, MojaNorwegia.pl
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok