Satelity poruszają się po orbicie tak, że przez większość czasu znajdują się wysoko nad regionami arktycznymi. [zdjęcie poglądowe]
stock.adobe.com/licencja standardowa
W nocy z 11 na 12 sierpnia za pomocą rakiety firmy SpaceX w Kalifornii wystrzelono dwa norweskie satelity. Zapewnią Arktyce pełny zasięg łączy szerokopasmowych. To jak dotąd największy projekt kosmiczny w Norwegii.
Jak poinformowało Ministerstwo Obrony w lipcowym komunikacie prasowym, satelity zagwarantują także ważne możliwości komunikacyjne dla obrony. Minister obrony Bjørn Arild Gram twierdzi, że ma to kluczowe znaczenie dla współpracy z sojusznikami na północy.
– Dzięki temu Norwegia zyskuje kontrolę nad strategicznie ważnymi usługami komunikacyjnymi na obszarze, który do tej pory nie był objęty zasięgiem łączy szerokopasmowych. Wzmocni to norweskie bezpieczeństwo i kontrolę narodową – mówi Gram.
Oczekuje, że w przyszłości Norwegia będzie odgrywać bardziej centralną rolę w wykorzystaniu przestrzeni kosmicznej.
Tajne dane w kosmosie
– Wyjątkowe położenie geograficzne Norwegii, nasza wiedza i możliwości w zakresie rozwoju i wystrzeliwania satelitów, a także pobierania danych satelitarnych dają Norwegii przewagę we współpracy z USA, UE i innymi sojusznikami. Kiedy dwa norweskie satelity zaczną działać, Norwegia wykona duży krok w przestrzeń kosmiczną – dodaje minister obrony.
Satelity poruszają się po orbicie tak, że przez większość czasu znajdują się wysoko nad regionami arktycznymi. Są własnością państwowej spółki Space Norway. Noszą także fragmenty danych (payload) innych państw, w tym tajne wiadomości od armii amerykańskiej.
Źródła: regjeringen.no, NTB, Spaceflight Now