W samym maju w skali krajowej skok sprzedaży wyniósł 44 proc.
MojaNorwegia
Jak wskazują statystyki państwowej sieci sklepów z alkoholem, izolacja w Norwegii znacząco wpłynęła na sprzedaż mocniejszych trunków w punktach Vinmonopolet. Podczas gdy jeszcze w styczniu i lutym handel utrzymywał się na regularnym poziomie, po „zamknięciu” kraju fiordów w połowie marca nastąpił prawdziwy boom na wino i wysokoprocentowe alkohole.
Ogółem w ciągu pierwszych pięciu miesięcy 2020 odnotowano wzrost popularności produktów Vinmonopolet wśród konsumentów o 28 proc. w porównaniu do tego samego okresu rok wcześniej. W samym maju w skali krajowej skok sprzedaży wyniósł 44 proc., do czego najbardziej przyczynił się okręg Viken, gdzie wzrost dobił poziomu 71 proc. Wyniki sieć opublikowała w majowym raporcie na swojej stronie internetowej.
Hitem wino w kartonie
Średnio Norwegowie kupują obecnie 2,2 miliona litrów alkoholu tygodniowo. Od wprowadzenia obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa automatycznie przybyło klientów Vinmonopolet: teraz sklep odwiedza ich ok. 750 tys. na tydzień, a rok temu liczba ta sięgała 660 tys. To wzrost o 16 proc. Faworytem klientów w czasie izolacji okazało się białe i czerwone wino w kartonie.
Poniżej: Wino w kartonie to popularne określenie wina typu bag-in-box (BiB), stanowiącego alternatywę dla wina w butelce. Napój znajduje się w worku z kranikiem, a ten z kolei pakowany jest w papierowe pudełko.
Według przedstawicieli Vinmonopolet w oczywisty sposób na sukces w sprzedaży alkoholu w państwowej sieci wpłynęło zamknięcie barów, kawiarni i restauracji w Norwegii, jak również granic, co uniemożliwiało zakupy w sklepach bezcłowych na lotniskach i promach, a także wyjazdy szczególnie za szwedzką granicę, gdzie napoje wyskokowe są tańsze niż w kraju fiordów.
Reklama
21-06-2020 16:47
8
0
Zgłoś
20-06-2020 20:18
4
0
Zgłoś