Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

10
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Życie w Norwegii

Wzrasta przestępczość cyfrowa. Telenor ostrzega przed wyłudzeniami

Monika Pianowska

27 marca 2020 12:31

Udostępnij
na Facebooku
Wzrasta przestępczość cyfrowa. Telenor ostrzega przed wyłudzeniami

W porównaniu do 8 tygodnia 2020 roku w 12 tygodniu Telenor odnotował aż 11 razy więcej przypadków spoofingu. stock.adobe.com/ fot. mino21/ tylko do użytku redakcyjnego

Oszuści wykorzystują kryzys wywołany epidemią koronawirusa, ostrzega Telenor. Według operatora przestępczość bazująca na cyfryzacji społeczeństwa wzrosła w ciągu niecałego miesiąca trzykrotnie. W komunikacie prasowym z 26 marca Telenor przedstawia rodzaje wyłudzeń, na jakie obecnie mogą być szczególnie narażeni abonenci i radzi, jak zapewnić swoim danym bezpieczeństwo.
Największe norweskie przedsiębiorstwo telekomunikacyjne zablokowało w połowie marca 3 razy więcej połączeń od oszustów, niż miało to miejsce w ostatnim tygodniu lutego. Jednocześnie okazuje się, że w porównaniu do 8 tygodnia 2020 roku w 12 tygodniu Telenor odnotował aż 11 razy więcej przypadków spoofingu, czyli podszywania się np. pod element systemu informatycznego czy wyglądający na wiarygodny norweski numer.
W ostatnich dwóch tygodniach były do tego użyte numery zaczynające się na 908 i 909. Oszuści podczas połączeń próbują nakłonić rozmówcę do udostępnienia poufnych informacji lub danych karty bankowej. Ponadto do abonenta może zadzwonić numer zagraniczny. Zwykle oszuści stosujący tę metodę  „puszczają sygnały”, żeby użytkownik nie zdążył odebrać i oddzwonił. Wówczas jednak ściąga się od niego ogromne sumy za połączenie.

Nie klikać „z automatu”

Oszuści próbują też phishingu, wysyłając maile ze szkodliwym załącznikiem zawierającym rzekomo istotne informacje na temat koronawirusa. W rzeczywistości jednak służy on do rozpowszechniania oprogramowania szantażującego (ransomware), wirusa zmuszającego użytkownika do zapłacenia okupu za przywrócenie np. zablokowanego systemu. Tego typu wyłudzenia mogą nastąpić również drogą SMS-ową. Przestępcy udają np. policję, władze gminy, znany bank, dzięki czemu mają większą gwarancję, że użytkownik automatycznie wejdzie w link.
Popularne wśród przestępstw cyfrowych jest także podszywanie się pod znane koncerny, takie jak Microsoft. Oszuści w tych przypadkach także próbują przekonać właściciela komputera czy telefonu, aby ten pobrał szkodliwe oprogramowanie lub zapłacił za program antywirusowy, którego naprawdę wcale nie potrzebuje, jednocześnie uzyskując np. takie dane, jak numer karty i login do konta bankowego. W rzeczywistości żadna firma obsługująca systemy informatyczne nie skontaktuje się z użytkownikiem w ten sposób i nie będzie wymagała udostępnienia wrażliwych informacji.
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok