Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

4
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Życie w Norwegii

Wystarczy czujność i odrobina rutyny. Jak nie dopuścić do pożaru w domu

Monika Pianowska

12 czerwca 2018 14:27

Udostępnij
na Facebooku
Wystarczy czujność i odrobina rutyny. Jak nie dopuścić do pożaru w domu

W domu z niesprawnymi instalacjami elektrycznymi w Norwegii o pożar nietrudno. wikimedia.org/ fot. Wolfmann/ CC BY-SA 4.0

Chociaż obowiązujący od dwóch tygodni najwyższy poziom zagrożenia pożarowego i związany z nim zakaz grillowania i palenia ognisk w południowej Norwegii najprawdopodobniej zostanie już niebawem odwołany, nie oznacza to, że susza i upały nie wrócą nad fiordy.
Jak się okazuje, majową plagą nie były tylko pożary terenów zielonych, lecz także budynków. I podczas gdy płomienie pochłaniające np. lasy w dziewięciu na dziesięć przypadków powstają z winy człowieka, w gospodarstwie domowym przyczynę pożaru może stanowić chociażby stare urządzenie AGD.

Według informacji dostępnych na stronie Obrony Cywilnej wiele osób zamieszkujących Norwegię boi się ognia w domu, lecz nie ma pojęcia, jakie podjąć kroki, żeby do niego nie dopuścić. Istnieje szereg – z pozoru banalnych – porad i czynności, o których warto pamiętać, chcąc zachować bezpieczeństwo w czterech ścianach.

Przeciwpożarowe klasyki

Co oczywiste, podstawę stanowią odpowiednie zabezpieczenia. Najpopularniejszym, a jednocześnie najskuteczniejszym z nich, są czujniki dymu. Duże, wielopiętrowe domy powinny być wyposażone nawet w kilka, umiejscowionych najlepiej blisko schodów czy wyjść ewakuacyjnych. Wymaga się, żeby wszystkie dzięki systemowemu połączeniu alarmowały o wykrytym zagrożeniu jednocześnie i były słyszalne dla wszystkich domowników.

Obowiązek montażu tego typu czujników leży w gestii właściciela lokalu, natomiast w przypadku wynajmu mieszkania czy domu, użytkownik sam musi raz w miesiącu sprawdzić, czy czujniki działają (za pomocą guzika testowego), zadbać o wymianę baterii (raz do roku) oraz czyścić je np. z kurzu. Powinny to być instalacje zgodne z normą EN14604, wymieniane maksymalnie co 10 lat.
Kolejny obligatoryjny element wyposażenia domu to gaśnica – czy to w formie węża, czy przenośnej proszkowej (ok. 6 kg). Znów to właściciel obiektu jest odpowiedzialny za zapewnienie takiego zabezpieczenia domownikom, utrzymywanie go w dobrym stanie, umiejscowienie w wiadomym i widocznym miejscu oraz poinstruowanie lokatorów, jak z niego korzystać. Długość węża powinna być wystarczająca, żeby sięgnął każdego pomieszczenia w domu, należy również sprawdzać, czy jest prawidłowo podłączona do źródła wody oraz czy kran działa. Można również pomyśleć o wyposażeniu budynku w koce gaśnicze.

Ważna jest również kontrolowanie ilości łatwopalnych substancji (cieczy i gazów) przechowywanych w gospodarstwie domowym. Warto odpowiednio je oznaczyć, żeby w przypadku interwencji strażacy mieli świadomość, gdzie się znajdują oraz czym są. Trzeba jednocześnie pamiętać, że nie wolno ich przechowywać w piwnicach ani na strychach.

Przede wszystkim czujność i trochę rutyny

W poradnikach dotyczących zachowania bezpieczeństwa w domu i unikania pożarów, mieszkając w Norwegii, znajdują się następujące wskazówki:
  • Korzystać z kuchenki, pralki czy suszarki, będąc „na chodzie”, a nie np. nastawiać pranie i ucinać sobie drzemkę. Dopilnować, żeby urządzenie, nawet takie jak gofrownica, wyłączyć, kiedy nie będzie już potrzebne.
  • Telewizor wyłączać nie tylko za pomocą pilota, lecz także przycisku w samym urządzeniu.
  • Nie zostawiać zapalonych świeczek w pokoju, w którym nikogo nie ma.
  • Pamiętać również o wyłączaniu komputerów czy laptopów, które mogą mieć tendencję do przegrzewania się.
  • Regularnie czyścić m.in. z tłuszczu kuchenne okapy/filtry/wentylatory.
  • Pilnować, żeby nic nie przykrywało elektrycznych grzejników.
  • Sprawdzać, czy w okolicy bezpieczników, a także gniazdek, wtyczek i kabli nie ma śladów przepalenia.
  • W porozumieniu z właścicielem mieszkania weryfikować, czy system elektryczny nie jest przeciążony, uszkodzony i nie grozi mu zwarcie. Sygnał do tej czynności może stanowić np. częste „wysadzanie” korków.
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok