Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

4
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Życie w Norwegii

Szczęście po norwesku: rodzina daje Norwegom więcej radości niż np. Polakom

Paulina Cirocka

15 kwietnia 2018 08:00

Udostępnij
na Facebooku
11
Szczęście po norwesku: rodzina daje Norwegom więcej radości niż np. Polakom

Życie prywatne i rodzinne jest dla Norwegów najważniejsze MN

Z badań dotyczących poziomu szczęścia w różnych państwach wynika, że mieszkańcy krajów nordyckich są jednymi z najszczęśliwszych mieszkańców Europy, a dużą rolę odgrywa tu życie rodzinne. W krajach Europy Wschodniej – w tym również w Polsce – jest jednak inaczej.

Najpierw rodzina, potem praca

30 marca Science Nordic opisał najnowsze badania dotyczące poziomu szczęścia w 22 krajach. Ankietowanych pytano o ogólne poczucie szczęścia, jego powiązanie z życiem prywatnym i zawodowym oraz czym według nich jest w ogóle ono jest.

Norwegowie, Szwedzi i inni obywatele krajów nordyckich zdecydowanie wskazywali rodzinę jako podstawowy czynnik szczęścia, niżej stawiając karierę. Dowodów nie trzeba długo szukać: Norwegowie rzadko kiedy pracują po godzinach, więcej czasu inwestują w życie prywatne, a spędzanie świąt z bliskimi jest dla nich czymś oczywistym.

Raport został sporządzony przez profesora Michaela Nordenmarka, socjologa z Mid Sweden University na podstawie Międzynarodowego Programu Badań Społecznych (ISSP) z 2012 roku przeprowadzanego co roku w 40 krajach.

I choć życie rodzinne tak bardzo uszczęśliwia Norwegów, to Joar Vittersø z Wydziału Psychologii Uniwersytetu w Tromsø uważa, że mimo wszystko najszczęśliwszą grupą społeczną są bezdzietni 20-latkowie. Według jego obserwacji, po narodzinach dzieci poziom szczęścia u młodych rodziców spada, nawet jeśli potomstwo było chciane i wyczekiwane.

Od 10 lat bez zmian

Wcześniej czynnikom szczęścia przyglądał się także profesor Ottar Hellevik, członek Norweskiej Akademii Nauk. Hellevik wykorzystał dane zawarte w Norsk Monitor – corocznych badaniach socjologiczno-kulturalnych sprawdzających wartości, postawy i zachowania Norwegów od 1985 roku. Wyniki opublikował w 2008 roku w książce „Polowanie na norweskie szczęście”.

Według Hellevika, Norwegowie czują się szczęśliwi, gdy mają dobre relacje nie tylko z krewnymi, ale również z całym społeczeństwem, w którym żyją. Ponieważ w krajach nordyckich minimalna pensja umożliwia godne, bezpieczne życie, pieniądze zostały określone jako mniej istotne niż relacje międzyludzkie.

Okazuje się jednak, że definicje innych państw różnią się od skandynawskich. We Francji, Hiszpanii czy w Europie Wschodniej, gdzie role kobiet i mężczyzn są wyraźniej podzielone i skrupulatniej przestrzegane, życie rodzinne jest słabiej powiązane z poczuciem szczęścia. Dotyczy to przede wszystkim mężczyzn.

Wyniki nie do końca pewne?

Badanie ma jednak pewne luki. Profesor Nordenmark w swoim raporcie nie uwzględnił różnic kulturalnych, politycznych i gospodarczych pomiędzy badanymi krajami, zabrakło także analizy rynku pracy i poziomu zdrowia obywateli.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Samander

17-04-2018 04:08

Ta pizza to codziennie pracuje z norwegami 11lat I znam ich jak lyse konie , co do norweski rodzicow to oni wogole nie wychowuja swoich dzieci chodza na tak zwanym wolnym wybiegu , co do Polskich rodzin nie sa one idealne -Polska rodzina to taki hotel 3gwiazdkow standard minimalny ta sama norweska rodzina ma standard hostelu !

55555555 55555555

16-04-2018 16:21

HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH......

Josef Satan

16-04-2018 11:36

Wszystkie badania, ktore nie sa prowadzone przez odpowiednio sprawdzony i zweryfikowany przez polaka urzad sa niewiarydogne!!!!!!!!!!

Wiadomo, ze od zarania dziejow najszczesliwsza rodzina jest tylko rodzina polska.
Tylko i wylacznie polskiej rodzinie jest dane zadowolenie, milosc niezaprzeczalna jak i codzienne domowe obiady. Polska rodzina zyje sobie zgodnie i dumnie i po katolicku.
Wszystkie wartosci rodzinne sa przez polska rodzine chronione.
Polak dla rodziny zrobi wszystko, a nawet i wiecej.

Nalezy postawic pomnik polskiej rodzinie. W kazdym panstwie swiata. Tak, aby zdegenerowane narody obce mialy wzorce do nasladowania.

Marcin Kobinski

15-04-2018 23:11

bzdury jak zwykle niczego innego sie nie mozna spodziewac po MN. chyba dostaja dofinansowanie zeby propagowac norweska propagande szczesliwego narodu a o Polakach jak zwykle negatywne zdanie , moze i ta droga w krotkim odstepie czasu wydaje sie i szczesliwsza ale na koncu tej drogi jest przepasc gdzie wpadaja : rodzice oddawani do domow starcow , dzieci ktore jako nastolatkowie nie maja dobrych przykladow i zle koncza ,wiele tutaj zamiataja pod dywan ale kto tu zyje wiele lat to zna te gorsze strony ,,tyrani dobroci ;

patryk kowal

15-04-2018 17:57

Co za pierdoły. Jestem tu 7 lat, pracuje dużo po domach prywatnych i jakoś nie zauważyłem w tych domach jakiegokolwiek życia rodzinnego. Przykład: dzieci przychodzą ze szkoły, odgrzewają pizzę z dnia poprzedniego, jedzą i idą do komputerów. Przychodzi mama, zamawia nową pizzę i czeka na tatę. Gary z zlewach leżą po kilka dni. U mnie w domu dzieci pomagają w gotowaniu, sprzątaniu. To ze Norwedzy wyjeżdżają całą rodzina na weekend, wcale nie znaczy, że to szczęśliwa rodzina. Już nie chce mi sie pisać ile tu jest rozwodów. Artykuł żenada.

Samander

15-04-2018 14:42

Te wszystkie sondarze to sa takie jak sandarze od kantara dla tvn ,czemu jest taki wysoki wspolczynik samobojstw wsrod norweskiej mlodzierzy?

Samander

15-04-2018 14:39

Widac to na ich twarzach I wspolczyniku rozwodow 80%

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok