Życie w Norwegii
Przyjazny dla środowiska i darmowy – Norwegowie zachwyceni nawozem z moczu
1

Firma wprowadziła do oferty specjalną konewkę jako ciekawostkę. stock.adobe.com/licencja standardowa
Nie wymaga transportu ani specjalnych nakładów finansowych, a także jest w pełni naturalny. Wymieszany z dużą ilością wody mocz zdobywa popularność jako nawóz w przydomowych ogródkach w Norwegii. NRK okrzyknęło go nawet „supernawozem”.
Nadspodziewanie dużymi wynikami sprzedaży konewek na mocz podzielił się z norweskimi mediami przedstawiciel jednego ze sklepów ogrodniczych. Powiedział, że firma wprowadziła ten przedmiot do oferty jako ciekawostkę, czy wręcz kuriozum (można go zobaczyć tutaj). Tymczasem okazało się to strzałem w dziesiątkę. Dziennikarze uważają, że jest to przejaw rodzącego się trendu. Sami mu się zresztą przysłużyli – na stronie sklepu widnieje napisana czerwonymi literami informacja, że towar jest dzięki zainteresowaniu mediów chwilowo wyprzedany, ale można zamawiać go na przyszłość.
Zalety płynnego złota
Wśród entuzjastów „złotego nawozu” można znaleźć prawdziwe autorytety. To na przykład profesor immunologii Anne Spurkland czy autorka książek z dziedziny ogrodnictwa Maria Berg Hestad. Obie uważają rozwodniony mocz za dużo lepszy wybór niż azotowe nawozy sztuczne, które są zarówno drogie, jak i energochłonne w procesie produkcji. Mocz, również bogaty w azot, jest pod tym względem niewątpliwie efektywniejszy.
„Debata moczowa” faktycznie nie jest nowa. W 2009 roku sięgnęła nawet Stortingu. W dyskusji parlamentarnej padł wtedy argument naukowca Thomasa Cottisa z uczelni Høgskolen i Hedmark, który bardzo obrazowo skonstatował, że mocz ludu norweskiego wystarczyłby do nawożenia rocznych plonów zboża w Norwegii. Na poziomie krajowym jednak jeszcze nikt nic z tą wiedzą nie zrobił.
Źródło: NRK
To może Cię zainteresować
8
31-07-2024 19:03
0
-2
Zgłoś