Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

10
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Życie w Norwegii

Procentowe odliczanie do świąt: „alkokalendarze” adwentowe na specjalnych warunkach

Monika Pianowska

17 listopada 2018 08:00

Udostępnij
na Facebooku
2
Procentowe odliczanie do świąt: „alkokalendarze” adwentowe na specjalnych warunkach

Alkokalendarze adwentowe pojawiły się w Norwegii po raz pierwszy w ubiegłym roku i sprzedały w liczbie 2 tys. sztuk. Wikimedia Commons/CC0

Norweskie Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej (Helse- og omsorgsdepartementet) ostudziło zapał klientów, którzy mieli zamiar odliczać dni do Świąt Bożego Narodzenia, racząc się codziennie czymś mocniejszym. Decyzją resortu bowiem w tym roku sieć sklepów z napojami wyskokowymi Vinmonopolet nie będzie mogła sprzedawać „alkokalendarzy” adwentowych.
Chodzi o ozdobione w świąteczne motywy prezentowe pudełka z miejscami na 24 butelki, sprzedawane do tej pory w norweskim „Polet” za niespełna 160 koron. Odmierzanie czasu z procentami czy ciekawy pomysł na prezent – nie spotkały się z uznaniem ministerstwa. Całe zapasy pójdą na makulaturę.

Nie po to jest prohibicja

Alkokalendarze adwentowe pojawiły się w Vinmonopolet po raz pierwszy w ubiegłym roku i sprzedały w liczbie 2 tys. sztuk. Wiadomo już jednak, że sklep nie poprawi tego wyniku, ponieważ według prawa nie może konkurować z innymi przedsiębiorstwami i wprowadzać do swojej oferty dodatkowych produktów poza ustalonymi już przez władzę napojami. A te, które przed świętami nie spodobały się resortowi zdrowia, zachęcałyby konsumentów do kupowania wyskokowego „wypełnienia”, co jest sprzeczne z norweską polityką alkoholową. To właśnie powody, dla których puste kalendarze adwentowe, mimo zainteresowania klientów, znikną z asortymentu „Polet”, a ich zapasy zostaną zniszczone.
Jak się też okazuje, Ministerstwo Zdrowia pod pojęcie „dodatkowe produkty” nie podpina obecnych w sprzedaży ozdobnych pudełek na świąteczne prezenty (oczywiście butelkowane), które – w przeciwieństwie do kalendarzy adwentowych od konkurencji – z katalogu nie wypadną.

Adwent z umiarem

Na pocieszenie dla spragnionych adwentowego odliczania z procentem na półkach supermarketów czy spożywczaków będzie można znaleźć kalendarze adwentowe z piwem do 4,7 proc., natomiast Vinmonopolet oferuje kompromis. Trzymając się zasady, że dopóki alkokalendarz nie jest pusty, nie łamie zapisów ustawy, kontynuuje sprzedaż specjalnego przedświątecznego produktu od Det Norske Brenneri – 24 Norske Akevitter.

Podobnie jak tradycyjny kalendarz adwentowy ma 24 okienka z zawartością umilającą oczekiwanie na wigilię. Z tą różnicą, że nie kryją się w nich czekoladki, tylko 20-mililitrowe buteleczki z czymś mocniejszym (konkretnie akvavitem). Cena? Prawie 800 koron.
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok