Życie w Norwegii
Norweski bank ostrzega przed falą oszustw: dziesięciokrotny wzrost prób wyłudzenia danych

Cyberprzestępcy równie często udają, że są bankiem. stock.adobe.com/licencja standardowa
Norweski Sparebank 1 odnotował w ciągu ostatniego tygodnia dziesięciokrotny wzrost liczby oszustów próbujących wyłudzić poufne dane od klientów. Według banku prawdopodobnie problem dotyczy również innych pożyczkodawców.
Dyrektor działu bezpieczeństwa w Sparebank 1 SR-Bank, Marit Sola, ostrzega, że masowe ataki są szczególnie powszechne w SMS-ach i wiadomościach na Messengerze, gdzie naciągacze rozsyłają fałszywe linki. Pod pretekstem podzielenia się nagrodą, proszą o podanie informacji o swoim koncie. Należy w takich przypadkach, innym kanałem niż aplikacja, ostrzec znajomego, że jego konto zostało zhakowane.
Cyberprzestępcy równie często udają, że są bankiem, policją, Økokrim, firmą windykacyjną, gabinetem lekarskim, administracją podatkową lub podobnymi. Przedstawiając sprawę często jako pilną, np. oczekując zapłaty w przypadku rzekomego zamrożenia konta, proszą klientów o podanie poufnych informacji, takich jak numer konta, hasło czy kod PIN.
Bank nigdy tak nie robi
– Oszuści wybierają kobiety w pewnym wieku, w których zaufanie do instytucji takich jak policja lub inne agencje publiczne jest prawdopodobnie nieco wyższe – dodaje Sola w rozmowie z Børsen. – Bardzo ważne jest, aby pamiętać, że ani bank, ani nikt inny o uczciwych intencjach nie poprosi o takie informacje. Nie wysyłamy również wiadomości z linkami, w które klient jest proszony kliknąć, bez wcześniejszego poinformowania – podkreśla.
Źródło: Børsen
Źródło: Børsen

To może Cię zainteresować