Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Życie w Norwegii

Norwegia wydała na uchodźców 43 miliardy koron. Planuje zwiększyć rachunek

Monika Pianowska

27 stycznia 2024 17:37

Udostępnij
na Facebooku
8
Norwegia wydała na uchodźców 43 miliardy koron. Planuje zwiększyć rachunek

Większość przybywających uchodźców to Ukraińcy. stock.adobe.com/licencja standardowa

Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że ​​w latach 2022 i 2023 państwo wydało na uchodźców łącznie 43 miliardy koron. Pieniądze zostały przeznaczone na przyjęcie, integrację, osiedlenie się i dalsze działania wobec osób poszukujących azylu w Norwegii.
W tym roku zaś na podobne cele rząd planuje wydać 31,4 miliarda, a więc w latach 2022-2024 r. włącznie rachunek państwa związany z uchodźcami wyniesie 74,4 miliarda koron.
– To ogromne sumy, ale wojna jest kosztowna. Wszyscy pragniemy pokoju, ale w międzyczasie musimy dobrze zadbać o tych, którzy tu przyjeżdżają – mówi minister zatrudnienia i włączenia społecznego Tonje Brenna. Większość przybywających uchodźców to Ukraińcy. Według danych Urzędu ds. Imigracji (UDI) od początku wojny do Norwegii przyjechało ich nieco ponad 72 tys.

O pobyt będzie trudniej?

Jednocześnie gminy zgłaszają uwagi, że sytuacja jest wymagająca, np. jeśli chodzi o zakwaterowanie czy miejsca w placówkach edukacyjnych. Ponadto istnieje zapotrzebowanie na siłę roboczą, ale uchodźcy w dużym stopniu  nie idą od razu do pracy, bo np. wymagają przeszkolenia, a jednocześnie władze także finansują program integracji.
– To ogromne sumy, ale wojna jest kosztowna – mówi minister zatrudnienia i włączenia społecznego Tonje Brenna.

– To ogromne sumy, ale wojna jest kosztowna – mówi minister zatrudnienia i włączenia społecznego Tonje Brenna.Źródło: Fot. Ingrid B. Myklebust/Statsministerens kontor (Flickr.com, CC BY-NC 2.0 DEED)

W związku z tym rząd podejmuje działania, aby zaradzić sytuacji związanej z wciąż dużym napływem Ukraińców i przyczynić się do zapewnienia bardziej zrównoważonego poziomu imigracji przyszłości.
Między innymi zasiłek na dziecko, który otrzymali uchodźcy objęci tymczasową ochroną zbiorową, po 12 miesiącach przestanie być wypłacany. Ponadto zaostrza się kwestia możliwości podróżowania tam i z powrotem między Ukrainą a Norwegią, ofert zakwaterowania dla nowo przybyłych oraz możliwości otrzymania tymczasowej ochrony zbiorowej dla osób posiadających podwójne obywatelstwo.
Rząd będzie również aktywnie informował, że uchodźcy muszą posiadać okres pobytu w Norwegii, aby móc uzyskać dostęp do szeregu świadczeń w ramach ubezpieczenia społecznego. Brenna twierdzi, że Norwegia nie tylko wspiera przyjezdnych, aby mogli uczyć się języka norweskiego i utrzymywać się z pracy, ale stawia też wymagania i oczekuje, że wysiedleńcy z Ukrainy szybko znajdą pracę i zapewnią sobie źródło utrzymania.
Źródła: P4.no, Nettavisen, Finansdepartementet
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


LewySierpowy

03-02-2024 14:38

Adamski77 napisał:
Choćby skały srały, Ukraina nie wygra. Nie taki jest plan
Modl sie,aby ktoregos pieknego dnia nie obudzil sie w Polsce Putina,juz wtedy nic na wladze bys sobie tutaj nie napisal...

Morgenstern

02-02-2024 13:31

Max dekada i bedzie kolejna kolonia

Karol Pitek

28-01-2024 17:23

Pieniędze trzeba inwestować a nie oszczędzać.

Viking V

28-01-2024 17:10

Artykuł napisany tylko po to żeby wzbudzić zazdrość cebuli

Adamski77

28-01-2024 13:59

Choćby skały srały, Ukraina nie wygra. Nie taki jest plan

Xx1

28-01-2024 12:58

Dodam że z ogromnym niesmakiem patrzy się na to że do Ukrainy wysyła się mnóstwo pieniędzy a oni sobie kupują super luksusowe auta. Wiem że dla reszty Europy, przede wszystkim dla Polski i sąsiadów ważne jest by Ukraina nie przegrała, ale korupcja i pazerność oligarchów mogą doprowadzić do zwycięstwa Rosji.

Xx1

28-01-2024 12:51

Nie tylko od Norwegów wyciągają, od wszystkich ludzi pracujących w Norwegii. Dopiero teraz jak pojawili się Ukraińcy usłyszałem że rząd mówi o tym że uchodźcy mają podjąć pracę i utrzymywać się sami. Jednak jeśli daje się im ponad 50000 netto na miesiąc to niestety oni już nigdy nie pojawią się na rynku pracy, ponieważ nikt nie jest w stanie początkującemu pracownikowi tyle płacić. Opłacone mieszkanie, jedzenie, 25000 na konto, a niedawno chłopak pisał że musi pracować za około 20000 na rękę i się za to utrzymać. Podczas napływu uchodźców z Syrii pracowałem z jednym, który był pracowity i chciał bardzo pracować, jednak pieniądze i traktowanie jakiego doświadczył na rynku pracy zniechęciło go. Dziś uczy się z żoną i dorabia na boku. Każdy kto ma rodzinę zawsze wybierze najbardziej opłacalną opcję. Są doradcy, którzy za opłatą pokazują jak dymać ten chory system. To jest absurd że na rynku pracy nie ma ludzi i człowiek przedsiębiorczy, z pieniędzy, które zarobi zamiast tworzyć miejsca pracy, inwestować w rozwój to jest zmuszony by „inwestować” w leni, którzy prawdopodobnie do końca życia będą prowadzili pasożytniczy tryb życia. Połączenie ekonomi wolnorynkowej i interwencjonistycznej to jest kwestia utrzymania równowagi. Niestety w europie przez kilkadziesiąt lat rządów lewicy mamy przeważający interwencjonizm. Przez to że mamy tylu ludzi siedzących na zasiłkach w europie, politycy i bogacze będą mieli argument by SI przejmowała miejsca pracy. Dzięki mediom społecznościowym można usłyszeć o tym co dzieje się w europie, o protestach w Niemczech, o protestach rolników, media o tym milczą ponieważ boją się że się to rozleje na całą Europę. Niestety lewactwo ściąga sobie elektorat i chyba tylko poprzez rewolucję będziemy mogli się od tej głupoty uwolnić.

N O

28-01-2024 12:05

Jeszcze parę lat i będą sami Abdulachy i Siergieje.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok