Życie w Norwegii
Masz konflikt z sąsiadem w Norwegii? Nie jesteś sam
1

Ustawę sąsiedzką wprowadzono w 1961 roku. stock.adobe.com/licencja standardowa
Według nowego badania firmy Frende Forsikring wielu Norwegów boryka się z frustrującymi sytuacjami z udziałem swoich sąsiadów. W ciągu ostatnich pięciu lat 20 proc. ankietowanych pokłóciło się z osobami zamieszkującymi posesję lub apartament obok.
Norweskie firmy ubezpieczeniowe otrzymują zgłoszenia w sprawach w zakresie ubezpieczenia domu i mienia, gdy chodzi o konflikt z sąsiadem. Stronom pomaga doświadczony prawnik, który stara się znaleźć rozwiązanie problemów obu z nich.
Nawet zwykłe kroki
Kłótnie często dotyczą hałasu i zakłócania spokoju, szczególnie w starszych budynkach, które zapewniają gorsze warunki akustyczne niż nowoczesne mieszkania. Zwykłe odgłosy kroków potrafią być uciążliwe, nawet jeśli korzystanie z domu jest w zasadzie normalne. Bardzo powszechne są także spory o drzewa, płoty i żywopłoty.
11 proc. respondentów twierdzi, że ich konflikt dotyczy dróg, podjazdu i dostępu do posiadłości. Są to zazwyczaj najbardziej zaognione przypadki.
O to kłócą się sąsiedzi w Norwegii:
- Hałas – 37 proc
- Drzewa lub ogród – 22 proc
- Groźby lub niegrzeczne zachowanie – 18 proc
- Budownictwo – 13 proc
- Droga lub dojazd – 11 proc
- Korzenie– 6 proc
- Szczekanie psa – 6 proc
Norweskie prawo stawia sprawę jasno: w imię sąsiedzkiej przyjaźni nie trzeba akceptować działań czy zachowań, które naruszają nasze granice. Te z góry ustaliła bowiem tzw. ustawa o sąsiedztwie (Grannelova), obecnie zwana po prostu prawem sąsiedzkim (Naboloven). Ustawę sąsiedzką wprowadzono w 1961 roku.
Źródła: NTB, MojaNorwegia.pl
Reklama
To może Cię zainteresować
3
29-10-2023 16:42
44
0
Zgłoś