Ma być o wiele lepszy od zwykłej maseczki. Norweski wynalazek dla alergików przyda się w czasie pandemii?

Innowacyjna czapka przez cały dzień filtruje powietrze, by było wolne od pyłków i zanieczyszczeń. Jak informują jej twórcy, firma PeakVent i Morten Gulliksen, były badacz niezależnej organizacji naukowej SINTEF, wynalazek powstał przede wszystkim po to, by ułatwić codzienne życie alergikom. W dobie pandemii może jednak chronić nie tylko przed pyłkami, ale i chorobami zakaźnymi. 

Poniżej: nad HEPAcap pracował Morten Gulliksen, byłym starszy badacz w SINTEF

HEPAcap odfiltrowuje 99,97 proc. wszystkich mikrocząsteczek, czytamy w komunikacie prasowym agencji NTB z końca marca. Czapka oczyszcza powietrze z pyłków, może być również używana przez osoby mające alergię na sierść zwierząt.  - Osoby z alergią na pyłki mogą wyjść na zewnątrz w środku największego pylenia bez żadnej reakcji. Osoby uczulone na sierść mogą bez przeszkód odwiedzać znajomych, którzy mają kota czy psa, informuje producent.

HEPAcap, jak chwalą się producenci, jest eko. Produkt może działać bez przerwy przez cały dzień na jednym ładowaniu. - Udało nam się stworzyć bardzo skuteczną ochronę, która prawie nie zużywa prądu. Jest to znaczący przełom, zarówno pod względem ekologicznej technologii, jak i bezpieczeństwa, a także dobrego samopoczucia ludzi - czytamy w informacji prasowej. 

Technologia zastosowana w lekkich czapkach jest objęta kilkoma patentami, a testy wyjątkowej czapki trwały 10 tys. godzin.