Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

12
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Życie w Norwegii

Kwasowa, Mikrofali, Uszata... Oryginalne nazwy norweskich ulic

Monika Pianowska / Klaudia Synak

15 października 2017 08:00

Udostępnij
na Facebooku
Kwasowa, Mikrofali, Uszata... Oryginalne nazwy norweskich ulic

Szyldy w Ålesund. fotolia.com/ Alfonsodetomas/ CC0

Na mapie Polski można trafić na mnóstwo ulic o nazwach, które potrafią zaintrygować lub wywołać na twarzy uśmiech. Jak się jednak okazuje, to żaden wyjątek i również w kraju nad fiordami da się trafić pod adresy oznaczone zadziwiającymi szyldami.
Poniedziałkowy Dół, Gąski Balbinki czy Figiel mają sporą norweską konkurencję. Kto chciałby zamieszkać przy ulicy Mikrofalówki, Komarowej albo Parówkowym Zakręcie? Oto przykłady ciekawych nazw ulic w Norwegii.
Mimo że można odnieść przeciwne wrażenie, to – jak zapewniają przewodniczące komisji nazywania ulic w gminiach Stavanger i Oslo – za dziwnymi i śmiesznymi nazwami ulic zazwyczaj kryją się zarówno historia, jak i logika. Przyznają, że wyjęte z kontekstu niekiedy brzmią komicznie, lecz jednocześnie to dobrze, że tak oryginalne miejsca istnieją w norweskich miastach.

Zdrówko!

Jedno z powyższych można znaleźć w Stavanger, ale lepiej, żeby alergicy omijali je szerokim łukiem. Mowa o ulicy Buseneset, która może oznaczać niezły katar.

buse i nesen –  smarki w nosie

Niewiele ustępuje jej ulica w Oslo, kontretnie Slimeveien.

et slim - śluz, flegma

Podobnie z adresem w Stord w okręgu Hordaland. Ulica Wysypki (Utslettveien) raczej nie kojarzy się zbyt przyjemnie.

A kiedy przyda się regeneracja, warto pomyśleć o wizycie w Kristiansund. Na wyspie Frei znajduje się bowiem ulica Powrotu do zdrowia – Bedringens vei.

God bedring! – Szybkiego powrotu do zdrowia!

Przepraszam, czy tu biją?

Na pewno ktoś się kiedyś zastanawiał, co go czeka na ulicy Nagłej Przemocy (Bråvoldvegen) w Rjukan albo przy Voldsløkka (pętla Przemocy) w Oslo, oraz czy aby na pewno bezpiecznie będzie przy Slåvegen (ulica Bicia) w Otta i Ålvundfjord.

Przy okazji, kto w tym wszystkim zdecydował się na kupno mieszkania przy Dusterudvegen w Telemarku? W języku norweskim dust oznacza kurz lub durnia.

Jeszcze bardziej kontrowersyjne wydaje się pewne miejsce w Porsanger. Ten wyjątkowy adres to Pissvasshøgdavegen, czyli ulica Głębokiego brodzenia w… moczu.

ei piss – uryna
å vasse – brodzić

Kiedy burczy w brzuchu

Zdaje się, że w Norwegii istnieją również ulice stworzone do zamieszkania przez imprezowiczów, jak Promillvegen w Sørumsand (gmina Akershus), czyli w wolnym tłumaczeniu ulica Promilowa. Marzeniem piwoszy z kolei może się wydawać Piwna Zatoka w Ålesund, a to z uwagi na chmielowy pierwiastek, który zawiera Øllsvikvegen.

et øl – piwo

Ciekawe, czy zawsze jest co wrzucić na ząb przy Parówkowym Zakręcie w Stavanger (Pølsesvingen) albo ulicy Mikrofalówki w Oslo (Mikrobølgen), bo na przykład Brødløsveien (Bezchlebna) w Halden wydaje się nie mieć zbyt wiele do zaoferowania głodomorom.

ei mikrobølge – mikrofala

Afera wisi w powietrzu...

Niektóre adresy w norweskich miejscowościach przyprawiają o dreszcz i od razu nasuwają na myśl wątki ze skandynawskich kryminałów. Niektórzy mogliby chociażby ze strachem wprowadzić się na Galgebakken, czyli Wzgórze Szubienicy (Kløfta), czy też na ulicę Trupa (Likvegen) w Ulvik.

ei galge – szubienica

Równie złowieszcze wydają się wszelkiego rodzaju dziury i jaskinie, jak ta w Snertingdal (Oppland). Jacyś śmiałkowie na pewno mieliby odwagę zamieszkać przy Svarthølvegen (ulica Czarnej Dziury).

Coś dla miłośników anatomii

Nad fiordami nie brakuje adresów, które swoje nazwy zawdzięczają częściom ciała. Na uwagę zasługują zarówno ulica Uszata (Øreveien), jak i miejsca kojarzone raczej z partiami umiejscowionymi nieco niżej. Za przykład można wziąć Røvsholen. Znaleźliby się chętni?

et øre
 – ucho
å slikke røv – podlizywać się/ wchodzić komuś w tyłek

Kolejną ulicą o nietypowej nazwie jest Syreveien, Kwasowa w Stavanger. Komary natomiast nigdzie nie cieszą się zbyt wielką sympatią, a jednak ktoś w Alta og Sandefjord zatwierdził nazwę Myggveien. Podobnie z kijankami w Hammerfest: można tam zamieszkać przy Rumpetrollveien.

en mygg – komar
en syre – kwas
ei rumpetroll – kijanka
Osobliwe norweskie ulice można by mnożyć. Może przy jednym z powyższych albo przy innych oryginalnych adresach mieszka ktoś z Was, czytelnicy?
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok