Jak dotąd w tym roku ceny owoców wzrosły o 24,5 proc., a warzyw o 18 proc.
stock.adobe.com/licencja standardowa
Ceny żywności i napojów bezalkoholowych w Norwegii podniosły się w lipcu o 3,2 proc., wynika z danych Centralnego Biura Statystycznego. To najsilniejszy miesięczny wzrost w tym roku. Jak dotąd w 2023 ceny ogółem wzrosły o 11,9 proc. i w porównaniu z lipcem 2022 są wyższe o 8,9 proc.
Indeks cen konsumpcyjnych (CPI) wzrósł o 5,4 proc. od lipca 2022 do lipca 2023. Od czerwca do lipca 2023 r. zaś wskaźnik zwiększył się o 0,4 proc. W kontekście historycznym wzrost cen o 5,4 proc. jest bardzo wysoki i znacznie przekracza cel inflacyjny Norges Bank wynoszący 2 proc. Jednocześnie to najniższy dwunastomiesięczny wskaźnik CPI, jaki zaobserwowano w Norwegii od kwietnia ubiegłego roku.
Pokrzywdzeni wegetarianie
Według SSB to szczególnie droższe mięso, mleko, sery i jaja powodują wzrost indeksu cen żywności w ubiegłym miesiącu. Dodatkowo tegoroczne negocjacje stawek w rolnictwie przesunięto na lipiec. Tam podwyższono ceny m.in. nabiału.
Według urzędu podwyżki rozłożyły się jednak dość równomiernie na główne kategorie artykułów spożywczych. Najmniej podrożały kawy, herbaty i kakao (0,8 proc.), a następnie warzywa (1,8 proc.). To wyjątek, bo jeśli spojrzeć na wzrost w ciągu dwunastu miesięcy, w dziale owoców i warzyw ceny znacznie poszybowały w górę.
SSB przypomina, że w lipcu ubiegłego roku ceny żywności wzrosły aż o 7,6 proc. i był to najsilniejszy miesięczny wzrost od czasu rozpoczęcia pomiarów przez urząd w 1979 roku. Źródło: Fot. Adobe Stock, licencja standardowa
W ubiegłym miesiącu ceny owoców były o 18 proc. wyższe niż rok wcześniej, a warzyw o 18,4 proc. Teraz dwunastomiesięczna dynamika spadła odpowiednio do 14,7 i 12,5 proc. Nie ma jednak wątpliwości, że w 2023 roku osoby jedzące dużo tych produktów wydają dużo więcej na zakupy. Jak dotąd w tym roku ceny owoców wzrosły o 24,5 proc., a warzyw o 18 proc.
Trochę lepiej niż rok temu
SSB przypomina, że w lipcu ubiegłego roku ceny żywności wzrosły aż o 7,6 proc. i był to najsilniejszy miesięczny wzrost od czasu rozpoczęcia pomiarów przez urząd w 1979 roku. Ten sam efekt obserwuje się w przypadku cen energii elektrycznej. Od czerwca do lipca tego roku spadły nieco bardziej niż w tym samym okresie 2022. Wśród towarów, które znacznie osłabiają dwunastomiesięczny wzrost w lipcu, znajdują się benzyna, olej napędowy i prąd. Te dwa pierwsze potaniały w skali roku odpowiednio o 15,2 i 21,0 proc.
Pomimo spadku zmiany dwunastomiesięcznej w porównaniu z poprzednim miesiącem dynamika cen jest obecnie nadal na wysokim poziomie.
Reklama