Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

11
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Zdrowie

Zaczyna brakować szczepionek na wściekliznę. Liczba chętnych bije rekordy

Maja Zych

03 grudnia 2019 08:00

Udostępnij
na Facebooku
Zaczyna brakować szczepionek na wściekliznę. Liczba chętnych bije rekordy

Od maja liczba szczepień na wściekliznę wzrosła w Norwegii dwukrotnie. Adobe Stock / licencja standardowa / PhotobyTawat

Od maja tego roku lekarze z całego kraju odnotowali znaczny wzrost zainteresowania szczepieniami na wściekliznę w związku z planowanymi wyjazdami zagranicznymi – do szpitali zgłaszają się jednak nie tylko Norwegowie, którzy podróżują do krajów z podwyższonym ryzykiem, ale też ci, którzy wybierają się na wakacje w Europie. Tak duży popyt niemal całkowicie opróżnił norweskie magazyny – z tego powodu lekarze są zmuszeni do odmawiania szczepień osobom, które nie są bezpośrednio narażone na kontakt z wirusem.
Wpływ na tak duże zainteresowanie ochroną przed wścieklizną miała śmierć Norweżki, która w maju tego roku zaraziła się chorobą podczas pobytu w Azji.

Zaczyna brakować dawek

O dwukrotnie większym zainteresowaniu szczepieniami na wściekliznę lekarze informowali już w lipcu tego roku – wtedy odnotowano już sprzedaż większej liczby dawek niż przez cały 2018 rok. Tendencje utrzymały się też w kolejnych miesiącach, co w efekcie sprawiło, że norweskie zapasy są niemal na wykończeniu – z tego powodu lekarze są zmuszeni do odmawiania szczepień Norwegom, którzy nie wybierają się w obszary bezpośrednio narażone na wystąpienie wirusa. Obawa przed wścieklizną wśród Norwegów stała się bowiem na tyle duża, że wiele osób szczepi się również przed wyjazdami do krajów europejskich, w których zagrożenie chorobą niemal nie występuje.

Wścieklizna to niebezpieczna choroba wirusowa, która atakuje system nerwowy. Człowiek może się nią zarazić jedynie od zwierząt. Istnieje możliwość zabezpieczenia się przed wścieklizną szczepieniem przedekspozycyjnym – czyli jeszcze przed kontaktem z zakażonym zwierzęciem – lub poprzez przyjęcie szczepienia zapobiegającego bezpośrednio po ugryzieniu, zadrapaniu czy kontakcie ze śliną zwierzęcia z uszkodzoną błoną śluzową.

Pierwszy przypadek od ponad 200 lat

Falę masowych szczepień wywołała śmierć zaledwie 24-letniej Norweżki, Birgitte Kallestad, która zmarła na wściekliznę w maju tego roku po pobycie w południowo-wschodniej Azji. Mimo że wścieklizna występuje w wielu krajach na całym świecie, w kontynentalnej Norwegii od lat nie notuje się zachorowań na tę chorobę – ostatni przypadek zarażenia u człowieka miał miejsce ponad 200 lat temu, w 1815 roku.
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok